W oczach jednych literatura powinna bawić. W oczach drugich, kształcić czy uczyć. Każdy z nas sięga po książki z własnego powodu, podobnie i ja. Starając się fundować sobie mieszankę wrażeń, tym razem sięgnęłam po pozycję Sabiny Waszut, a znając już jej prozę z innych powieści wiedziałam, że będzie to historia, która może zrobić na mnie wrażenie i pozostać w pamięci na dłużej. Dzięki księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie książka „Ogrody na popiołach”. Drut kolczasty i słowo obóz nakreślone na okładce sugerowały trudną przeprawę przez emocje, bo przecież każdy z nas wie jak brutalnie obeszła się z mieszkańcami naszego kraju przeszłość. Jestem już po lekturze. Co mogę o niej powiedzieć?
ZARYS FABUŁY
Karol i Margot tworzą polsko-niemieckie małżeństwo. Żyją w Katowicach, w wielokulturowym mieście i cieszą się, że wojna obeszła się z nimi raczej łagodnie. Jest jednak rok 1945, a wokół krążą pogłoski o rychłym wkroczeniu do miasta Armii Czerwonej, czyli tak zwanych wyzwolicieli. I nagle swoboda i własne korzenie dla wielu stają się problemem, czymś niewygodnym, co może sprawiać problem. By uniknąć kłopotów, ludzie chowają do kryjówek pamiątki mogące świadczyć o ich niemieckim pochodzeniu. Pewnego dnia do drzwi mieszkania Karola Plocha pukają mężczyźni z biało-czerwonymi opaskami na rękach. Bez żadnego słowa wytłumaczenia i powodu mężczyzna zostaje zabrany do Świętochowic, do poniemieckiego obozu koncentracyjnego, w którym swoje panowanie rozpoczyna okrutny komendant Salomon Morel.
ZAPOMNIANA HISTORIA
Mało kiedy kończę książkę mając na rękach ciarki. A w oczach łzy. Nie powinno to dziwić, kiedy w grę wchodzi powieść z trudną, wojenną czy obozową tematyką, zwłaszcza, kiedy pojawia się w niej wątek miłosny. Tutaj niekoniecznie go znajdziecie, ale autorka funduje czytelnikowi potężny kawałek zapomnianej przez lata historii. Tragedii, jaka dotknęła Ślązaków. Wstyd mi, że mieszkam na Górnym Śląsku i nie miałam pojęcia o obozie w Świętochłowicach. A to, co się tam działo, po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Poniżani, bici, torturowani ludzie przeżyli piekło. Za to, że mówili w jakimś języku, który komuś po prostu się nie podobał. Za to, że ich pochodzenie było takie, a nie inne. A najczęściej po prostu za nic. Dla czyjegoś kaprysu.
KARA ZA POCHODZENIE, JĘZYK, ZA NIC…
Głównymi bohaterami powieści są Karol i Margot, niemiecko-polskie, żyjące w zgodzie małżeństwo. Zwyczajni ludzie, którzy wspierają siebie nawzajem. Nagle zostają sobie zabrani. Karol, który na początku powieści jawi się już jako starszy, niewidomy mężczyzna, wciąż nosi w sercu nieprzepracowany ból. Traumy. Wspomina wydarzenia, które na kartach naszej historii miały miejsce naprawdę. Autorka już na wstępie sygnalizuje, że choć oczywiście w książce pojawiają się postaci fikcyjne, znaczna część bohaterów jest prawdziwa. Jak Salomon Morel, funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa w PRLu oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości. Zmarły w Tel Awiwie, gdzie Izrael odmówił wydania go polskim władzom by odpowiedział za dokonane czyny. Jestem rozgoryczona, wściekła, ale przede wszystkim zszokowana tą lekturą, bo otworzyła mi oczy na wiele spraw, o których nie miałam pojęcia. Sabina Waszut z ogromną dokładnością buduje akcję sprawiając, że naprawdę można poczuć klimat przeszłości. Gazety, piosenki, ubiór, zwyczaje – wszystko jest na miejscu tak, jakby ta historia właśnie rozgrywała się na naszych oczach.
PODSUMOWANIE
„Ogrody na popiołach” to wartościowa historia, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Rzetelnością przygotowanego tematu i doborem głównego, wiodącego wątku, który ukazał mi kawałek zapomnianych kart historii. To opowieść o ludzkiej krzywdzie, o nierównych i bezsensownych podziałach, o tym, jak łatwo może zgotować człowiekowi na ziemi piekło drugi człowiek. Przerażająca lekcja dla każdego pokolenia, jako przestroga, ale i pamięć o tym, co stało się wcale nie tak dawno temu. Polecam jako lekturę dla wszystkich.
Sprawdź także inne nowości na stronie TaniaKsiazka.pl, księgarni, która przeznaczyła niniejszą powieść do recenzji. Serdecznie dziękuję.
Ta książka miała jeszcze trochę poczekać na mojej wirtualnej półce. Teraz myślę, że sięgnę po nią szybciej po twojej recenzji.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ta książka bardzo mnie interesuje ;)
OdpowiedzUsuń