Na polskim rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej rozmaitych nazwisk autorek, które chciałyby zyskać pokaźne grono fanów. Nie da się podarować szansy wszystkim. Trzeba postawić na selekcję, bo inaczej zabrakłoby nam życia. Już od dłuższego czasu chodzą za mną powieści Katarzyny Grabowskiej, której cykl Magia ukryta w kamieniu miałam okazję poznać. I czułam się tą historią na pewno usatysfakcjonowana. Potem jakoś zawsze mijałam się z jej prozą, czego na pewno żałuję. Kiedy więc w zapowiedziach wypatrzyłam nowy cykl Cudzy mąż i jego pierwszy tom tytułowany „Przebudzenie” wiedziałam, że to jest ten moment, w którym powinnam znowu spróbować. Czy Katarzyna Grabowska zaspokoiła moje oczekiwania?
ZARYS FABUŁY
Alicja Banasiak, ukończywszy studia, liczyła na spokojne wakacje. Niestety w najmniej pożądanym momencie pojawia się oferta stażu, której nie mogła odrzucić. Jeśliby to zrobiła, straciłaby status osoby bezrobotnej na wiele dni. To dlatego musiała przekroczyć progi firmy RH Company. Nie wiedziała jednak, że wraz z tą chwilą jej codzienność stanie do góry nogami.
Nie licząc mało przychylnych jej współpracowników, uwagę Alicji przykuwa postać wiceprezesa. Rafał Hartman, owiany niechlubną sławą podrywacz, zdaje się w najlepsze zdradzać swoją żonę Małgorzatę. Starszą i zamożną kobietę, której zawdzięcza dostatnie i luksusowe życie. Gdyby nie ona, nie byłby w miejscu, w którym stoi. Na przekór nienawiści, pomiędzy Alicją i Rafałem rodzi się zakazana więź. Romans z żonatym i dzieciatym mężczyzną jest raczej czynem nieakceptowanym, jeśli chodzi o moralne zasady. Czy namiętność i fascynacja tych dwoje jest prawdziwa po obu stronach? Alicja nie wie, że Rafał skrywa pewną szokującą tajemnicę.
PIERWSZY I DRUGI PLAN, CZYLI SŁOWO O POSTACIACH
Główna bohaterka powieści w czasach szkolnych była outsiderką. Teraz jest absolwentką studiów prawniczych, stażystką w firmie RH Company i zarazem osobą, która wciąż przypomina szarą myszkę. Cicha, bojąca się odezwać, dająca się wykorzystywać. Tylko ojciec zdaje się o nią troszczyć. Nie zrażajcie się. Kiedy do gry wejdzie Rafał, Alicja przejdzie swojego rodzaju metamorfozę. W każdym z nas może drzemać drugie oblicze, które wymaga tylko odpowiedniego bodźca, by móc się uaktywnić. Kim zatem jest Rafał? Na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie dupka. Podrywacz, Casanova, który wcale nie kryje się przed innymi z tym, że zdradza swoją starszą żonę. A przecież tak wiele jej zawdzięcza. Kim jest naprawdę? Ja już to odkryłam, ale tę informację zachowam dla siebie, by nie odbierać Wam przyjemności czytania.
Mamy bohaterów drugoplanowych, którzy momentami mocno dają się we znaki. Jest Karen, która na każdym kroku stara się dopiec Alicji, jest Grzegorz, który zdaje się z Karen licytować w swoich złośliwościach. Pojawia się zamożna żona Rafała, której postać od początku stanowiła dla mnie nie lada zagadkę. Czy aby na pewno jest ofiarą w tej całej sytuacji? Chore dziecko, ojciec Alicji, Adam… Nigdy nie wiadomo, którą z postaci autorka wyciągnie z rękawa jako swojego asa. Gwarantuję, że jest ciekawie.
O MIŁOŚCI… ZE ZWROTAMI AKCJI!
Cielesna fascynacja i nienawiść. Co zwycięży? Pierwsze wrażenia i wsłuchiwanie się w opinie innych, bazujące jedynie na domysłach, bywają bardzo niesłuszne. Autorka ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie tworząc historię o miłości, która potrafi zaskoczyć. Z jednej strony ognisty romans, namiętny erotyk, z drugiej… powieść pełna tajemnic i nie szczędząca zwrotów akcji. Powiem szczerze, że wyznanie Rafała – czyli wspomniana wcześniej tajemnica - kompletnie mnie zaskoczyły. A już na pewno w finale Katarzyna Granowska zastosowała cios, po którym ciężko było mi się otrząsnąć. Więcej nie zdradzę.
PODSUMOWANIE
„Przebudzenie” to oryginalny romans, który bulwersuje po to, by potem pstryknąć nas w nos. Autorka wymyśliła coś oryginalnego i do końca pokierowała fabułą tak, że trudno było to wszystko przewidzieć. Historia o miłości, o zdradzie, wykorzystywaniu, o zaburzonych relacjach międzyludzkich i stresującej pracy w korporacji. Czekam na drugi tom. Już wiem, że na pewno po niego sięgnę. Polecam i Wam.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Videograf.
Z ciekawości chętnie bym przeczytała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wiele słyszałam o tym tytule.
OdpowiedzUsuń