Jedną z autorek, których twórczość intrygowała mnie już od dawna, jest Adriana Rak. Pamiętam, że debiutowałyśmy w bardzo podobnym czasie i już wtedy zastanawiałam się w jakim kierunku pójdzie jej słowo pisane. Jeszcze do niedawna nie było mi dane zagłębić się w jej prozę. Kiedy więc w zapowiedziach wydawnictwa WasPos ujrzałam jej najnowszą premierę wiedziałam, że to jest dobra okazja, by w końcu przełamać dotychczasową niewiedzę. „Cień bolesnych wspomnień” to książka związana z okresem drugiej wojny światowej. Każdorazowo w literaturze budzącej szalenie silne emocje. Czy Adrianie Rak udało się pozyskać moją sympatię? O tym w dzisiejszej recenzji.
ZARYS FABUŁY
Życie młodziutkiej Anny zmienia się z dniem, kiedy traci ukochaną matkę. Dziewczyna wraz z ojcem przeprowadza się do Choczewa, początkowo niechętnie nastawiona do pomysłu tak radykalnej zmiany. Szybko jednak aklimatyzując się w nowym miejscu znajduje przyjaźń, pracę i miłość. Karl, który wydaje się być doskonałym kandydatem na męża darzy ją odwzajemnionym uczuciem. Młodzi zakochani dość szybko podejmują decyzję o ślubie, a do pełni szczęścia zdaje się brakować im tylko dziecka. Kiedy Anna zachodzi w ciążę i wszystko zaczyna się układać, wybucha wojna. Wezwany do wojska Karl pozostawia ciężarną nie mając możliwości wyjścia. Pośród brutalności i niepewnego jutra gaśnie nadzieja. Czy Karl powróci? Czy cień bolesnych wspomnień nie okaże się zbyt silny, by móc normalnie żyć?
SŁOWO O BOHATERACH
Młodziutka Anna traci matkę. Bolesne rozstanie jest jednak początkiem zmian, jakie mają nadejść już wkrótce. Próbując poukładać sobie życie na nowo, znajduje zatrudnienie jako pokojówka, ciesząc się z pierwszych, samodzielnie zarobionych pieniędzy. Na szczęście dziewczyna nie pozostała sama. Ma tatę, któremu może ufać i który darzy ją prawdziwą, ojcowską miłością. Z jej postacią zestawia autorka powieści Karla. Młody mężczyzna, nikogo nieudający. Pracowity, życzliwy, opiekuńczy. Jakie przyjmą wszyscy role, kiedy nadejdzie wojna? Bestialskie czasy skłaniają do przewartościowania priorytetów i zmieniają człowieka. Czy Anna i Karl przeżyją? Co przygotuje dla nich przyszłość?
MŁODZI LUDZIE I WOJNA
Poruszająca historia, zwłaszcza w obliczu tragedii, która ma miejsce na naszych oczach. Książka o ludziach, którzy mieli plan na własne życie, nikomu nie wadząc. I o czasach, które te plany zmieniły. To opowieść o miłości i jej mocy, początkowo nawet romantyczna, a zarazem boleśnie prawdziwa. Tutaj nie ma lukrowania i patosu. Są realne wybory, konsekwencje czyichś decyzji ponoszone przez niewinnych ludzi. Adriana Rak rozgrywa całą opowieść w rzeczywistości wojennej, pokazując jednak losy bohaterów przed wybuchem walk i po nich. Nie radzę nastawiać się na namiętną historię, w której wojna stanowi jedynie tło. Tutaj prawdziwe życie staje na pierwszym miejscu, a przyjaźnie i miłości rozgrywane są pomiędzy tym wszystkim. Nie zapomniała autorka o drugim planie. Jest żydówka Debora, która popada w tarapaty. Są ci, którzy oferują wsparcie, ale i ci, którzy pałają do drugiego człowieka tylko nienawiścią. Emocji i wrażeń nie brak.
PODSUMOWANIE
„Cień bolesnych wspomnień” to poruszająca i wiarygodna historia, w której prawda miesza się z fikcją. Widać, jak wielki research musiała poczynić Adriana Rak by oddać klimat tamtych lat. W pełni się to udało. Książka o miłości, o przyjaźni, o zniweczonych planach i powrocie do rzeczywistości, która nie jest już taka sama. O odebranym życiu, godności, o zagubionej szansie na szczęście i wspomnieniach, które długo nie pozwalają na normalne funkcjonowanie, bo rany zadane psychice goją się o wiele gorzej niż te widoczne na ciele. Polecam z czystym sumieniem.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu WasPos.
Ten tytuł pewno znajdzie się wśród moich najbliższych zakupów książkowych.
OdpowiedzUsuń