Spotykam na swojej czytelniczej drodze autorki, które w stu procentach przekonują mnie do swojej prozy. Bywają takie, które przekreślam po dwóch nieudanych lekturach stwierdzając, że nie do końca nam ze sobą po drodze. Są jednak i takie, które znajdują się gdzieś po środku. Z jednej strony zaciekawiwszy mnie swoim pomysłem, z drugiej mam wrażenie – jakby czegoś mi w tych ich historiach brakowało. Niewątpliwie w tym miejscu wypadałoby mi podać jako przykład Alicję Skirgajłło. Miałam okazję czytać już jej książki i przyznam, że w mojej pamięci zapisały się jako całkiem udane, choć nieidealne lektury. Nie mogłam się jednak oprzeć jej nowej propozycji, jaką jest tajemnica „Annika”. Czy podarowanie pani Alicji szansy okazało się dobrym wyborem? O tym w dzisiejszej recenzji.
ZARYS FABUŁY
Jej życie było poukładane i dokładnie zaplanowane przez ojca. Było pozornie idealne, ale strasznie nudne. Annika, wychowywana przez nadopiekuńczego ojca, miała wyjechać na prestiżowe studia w Bostonie. A po ich ukończeniu miała świętować sukces zostania prawnikiem. Tak, jak jej ojciec. Jednak Annika od rozpraw sądowych i adwokackiej renomy woli samochody. To dziadek, który był dla niej bliższy od własnego taty, zaszczepił w niej tą pasję. Dlatego teraz dziewczyna dokonuje przełomowego wyboru i zamiast do Bostonu, trafia do Miami. By studiować nie prawo, ale uczyć się tuningu i mechaniki. Wkraczając w typowo męski świat, Annika przechodzi wielką przemianę. Nie będzie jednak tak łatwo. Czeka ją szalona, namiętna, mroczna i rewolucyjna przygoda, która sprawi, że już nic nie będzie takie, jak wcześniej.
ZBUNTOWANA, GRZECZNA ANNIKA
Opuszczona przez matkę i wychowywana tylko przez ojca Annika staje się główną bohaterką tej powieści. Dziewczyną, która przechodzi widoczną i jakże spektakularną przemianę. Przy pierwszym spotkaniu czytelnik zderza się z obrazem młodej kobiety, za którą ktoś nieustannie dokonywał decyzji. Nie miała życia towarzyskiego, nie chodziła ze znajomymi do kina. Musiała się uczyć. By zostać - tak, jak jej ojciec – rozchwytywanym prawnikiem. Jej tata kochał ją za bardzo. Nie dostrzegał, że dziewczyna potrzebuje oddechu. Teraz wysyła ją na prawnicze studia. A ona postanawia po raz pierwszy w życiu się zbuntować. Kim się staje? Autorka w naturalny i uzasadniony sposób pozwala jej przeżyć przemianę. Annika z nudnej dziewczyny staje się coraz bardziej wyzwoloną osobą. Kobietą z pazurkiem, realizującą swoje cele. To było naprawdę ciekawe.
MOCNA AKCJA
Nie zapomniała autorka o drugim planie. A tutaj czytelnik zderza się z kilkoma męskimi przedstawicielami. Nie warto wiązać się emocjonalnie z pierwszym lepszym, bo autorka lubi zaskoczyć. Zatem książka zawiera w sobie i aurę namiętności, jest erotyka i pikanteria, dla odmiany jest także coś, co może chwycić za serce. Znajdą tutaj dla siebie coś także wrażliwcy, ponieważ Annikę czeka trudna przeprawa przez emocje. Jest wątek dotyczący ojca, któremu dziewczyna postanowiła się sprzeciwić, są dziadkowie… Łzy, cierpienie, momentami mocny język. Zwroty akcji, intrygi i kłamstwa. Jest napięcie, a wraz z rewolucyjną przemianą Anniki zaczyna robić się niebezpiecznie. Czy udźwignie ciężar wyborów, których dokonała? W tej książce odnalazłam energię, która naprawdę mi zaimponowała. A finał? Może zwiastować pojawienie się kolejnej części.
PODSUMOWANIE
Sięgając po tą książkę miałam bardzo mieszane uczucia, tymczasem Alicja Skirgajłło bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przyznaję, że spośród wszystkich przeczytanych dotychczas lektur tworzonych jej ręką, ta okazała się najlepsza. Było pożądanie, skomplikowane rodzinne relacje, były auta i mężczyźni ubogacający całą akcję. Było napięcie i były momenty, że tak to ujmę, sentymentalne. Całość okazała się dla mnie naprawdę godną polecenia propozycją. Więc jeśli nie jesteście pewni, czy to książka dla Was, polecam się przekonać. Raczej ma spore szanse, by przypaść Wam do gustu.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz