niedziela, 15 lipca 2018

„Nie chodź po lesie nocą” - Danka Braun.
Miłość nie liczy lat.


Książki Danki Braun mają jedną, wyjątkową, charakterystyczną cechę. Czy obyczajowe, czy sensacyjne, czy o romansach, czy też zdradach, treść wszystkich została uwita wokół bliższej czy dalszej rodziny Orłowskich. I choć każda z nich przynosi świeżą, nową historię, jest w nich nuta swojskiego, znanego już stałym czytelnikom autorki klimatu. „Nie chodź po lesie nocą” to kolejny kryminał, którego sam tytuł zdaje się być swego rodzaju ostrzeżeniem, drobną zapowiedzią czyhającego w ukryciu zagrożenia. Czego zatem możecie się spodziewać po odchyleniu okładki?

ZARYS FABUŁY
Orłowscy mają okazję spędzić urlop w towarzystwie bliskich, na czele z kuzynką Mariolą, w niewielkiej miejscowości zwanej Żuradą. To właśnie tam, podczas wiejskiego festynu zostaje zamordowany biznesmen Jacek Wąsowski, u boku którego przyszło im wcześniej przebywać. Rozpoczyna się śledztwo, któremu przewodzą komisarz Bieda i Marek Biegler. Rodzinne niesnaski, zdrady, firma… wszystko zostaje wzięte pod lupę, bo kiedy dochodzi do tragedii, sekrety muszą opuścić swoje kryjówki. A u Marioli i jej zabitego męża tajemnic nie brakowało.

Kto miał motyw i kto zabił? Żona, kochanek, wspólnicy, dziwaczni mieszkańcy wsi? Podejrzany może być każdy.
DRUGOPLANOWI ORŁOWSCY
Opis osobowości wszystkich bohaterów książki w tym wypadku okazałby się stratą czasu. Po pierwsze dlatego, że mnogość postaci oraz cała paleta charakterów zajęłyby połowę recenzji. Po drugie, można się domyślić, że przy kolejnej książce z udziałem tych samych postaci, mamy do czynienia z niewymuszoną i naturalnie wypadającą wiarygodnością zachowań. Autorka zachowuje swobodę wypowiedzi przy okazji każdego z bohaterów, konsekwentnie pociągając nadane już dawno temu zarysy temperamentu i usposobienia poszczególnych ludzi. Ograniczę się zatem do stwierdzenia, że na drugim planie przewijają się Orłowscy, z tą niegasnącą, pozytywną zazdrością i widoczną chemią – pomimo ogromnego stażu małżeńskiego, który posiadają. Jest też niestroniąca od kąśliwego komentarza córka czy inteligentny Mark Biegler.

MIESZKAŃCY ŻURADY NA PIERWSZYM PLANIE
Tym razem na pierwszy plan wychodzą mieszkańcy wsi Żurada. Atrakcyjna kuzynka Mariolka, jej mąż denat, który przez chwilę miał okazję dać się poznać i raczej nie zrobił pozytywnego wrażenia. Jest i młody, kontrowersyjny Łukasz, z którym Jacek zabraniał spotykać się córce oraz cała plejada wiejskich perełek, od plotkarek zaczynając, na wszystkowiedzącym i sprawiającym wrażenie chorego na autyzm Grzesiu kończąc. Przy takiej mieszance wybuchowej na myśl przychodzi jedno skojarzenie. Będzie się działo.

POWIEŚĆ OBYCZAJOWA Z NUTĄ KRYMINAŁU
Akcja powieści mknie dość niespiesznie. Autorka raczej nie skupia się na usilnym dawkowaniu kolejnych sensacyjnych zdarzeń. Swoją książkę opiera na dialogach, na rodzinnych problemach, rozterkach, sekretach, a więc przede wszystkim, na warstwie obyczajowej. Stąd już z góry zapowiadam, że dla nastawiających się na kryminał czytelników ta historia może okazać się rozczarowaniem. Nie ma tutaj trzymającego w napięciu, wielkiego śledztwa (chociaż śledztwo samo w sobie jest), zaś klimat nie przypomina wywołującej palpitacje serca grozy. Mamy zagadkę i oczywiście trzeba ją rozwiązać, a Danka Braun potrafi zaskoczyć i nie zawahała się tego zrobić także i tym razem. Ja, jak zwykle, na trafionym wytropieniu winnego – poległam.


DLA KOGO?
Miłość dzielona wiekiem, związek, na który niejedna osoba zareagowałaby stwierdzeniem „tak nie wypada”. Właśnie taki motyw główny obrała sobie autorka za cel. Zdrady, poszukiwania własnej wartości, pragnienie bycia docenioną czy frustracja. W tle pozornie beztroska wieś, w której każdy może mieć swoje za uszami. I ma. „Nie chodź po lesie nocą”, w mojej ocenie, to naprawdę dobra książka, z plastycznymi opisami, ale co najważniejsze – chwytliwymi dialogami. To jednak powieść obyczajowa z elementem kryminału, więc jeśli liczycie na typową krwawą sensację podszytą zaledwie cienką warstwą wątków pobocznych, możecie poczuć się rozczarowani. Wasza satysfakcja zależna jest więc od tego, czego szukacie. Książkę polecam więc fanom Danki Braun i czytelnikom ciekawych, polskich obyczajówek z sekretem na czele.

wydawnictwo: Prozami
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 335
data wydania: czerwiec 2018


Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Prozami.

23 komentarze:

  1. Jeszce się zastanowię, czy sięgnąć po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, jeśli lubisz takie dobre, polskie powieści obyczajowe z kryminalnym wątkiem. Ale mimo wszystko lepiej zacząć poznawanie rodziny Orłowskich od początku, czyli pierwszych książek Danki Braun. Wtedy łatwiej się we wszystkim połapać.

      Usuń
  2. Dla stałych czytelników to fajna sprawa, że wszystko krąży wokół znanego wątku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Gorzej dla tych, którzy sięgają po taką ksiażkę bez znajomości poprzedniczek. Niby to odrębna i samodzielnie funkcjonująca historia, ale mimo wszystko można odczuwać lekki dyskomfort, bo tych stałych bohaterów jest tutaj sporo i zdecydowanie polecałabym wszystkim zacząć po prostu czytanie Danki Braun od początku, czyli jej pierwszych książek.

      Usuń
  3. Lubię książki, w których autor potrafi zaskoczyć. Tę również mam w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danka Braun jest w tym naprawdę dobra. Jeśli więc masz ochotę na wciągającą, polską obyczajówkę, polecam :)

      Usuń
  4. Muszę przeczytać jakąś książkę autorki :) Uwielbiam plastyczne opisy *.* A skoro ich nie brak w tej książce to chętnie dam jej szansę :)
    A jak nie tej to innej powieści autorki :)
    Zobaczę czy jest coś w bibliotece :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzę jednak zacząć od pierwszych książek autorki. Jako że każda książka Danki Braun opowiada o losach rodziny Orłowskich (stanowią odrębne historie, ale są w one w pewien sposób ze sobą powiązane), łatwiej Ci będzie zaczynając od początku.

      Usuń
    2. Dobrze, dziękuję za radę :) Tak też zrobię ;)

      Usuń
  5. Nie znam innych książek z Orłowskimi i zastanawiam się, czy Nie chodź po lesie nocą nie odłożyć do czasu przeczytania poprzednich.
    Podoba mi się w tej książce już tytuł, a teraz, po zaznajomieniu się z Twoją recenzja nabrałam jeszcze większej ochoty na czytanie. Jako mieszkanka wsi aż za dobrze znam ten klimat plotek ploteczek (jak sobie wyobrażę,cze u nas kogoś na festynie mordują, to... Legenda na całe lata by była!)
    Nie przeszkadza mi, że obyczaj dominuje nad kryminałem, tym bardziej, że chwalisz dialogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż każda książka Danki Braun to odrębna historia, naprawdę radziłabym Ci zacząć od początku, od jej pierwszych książek. Mimo wszystko. Dlatego, że łatwiej Ci będzie wtopić się w cały ten klimat. Wiadomo, że to na początku autorka nakreśliła dokładne zarysy postaci, więc zabierając się za nie od środka czy końca serii, czytanie nie będzie stanowiło już takiej przyjemności. Niemniej jednak twórczość Danki Braun serdecznie Ci polecam.

      Usuń
  6. Bardzo fajna historia. Miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :) Jak pozostałe książki Danki Braun.

      Usuń
  7. Mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. Nastawiam się na dobrą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, nie będziesz zawiedziona. Chyba że nastawiasz się na krwawy kryminał. Ja uwielbiam powieści Danki Braun i ta również mnie nie rozczarowała.

      Usuń
  8. Dzisiaj skończylam ją czytać i jestem naprawdę mile zaskoczona, spośród tych, które czytałam, chyba zostanie moją ulubioną. Nie przepadam za wątkami miłosnymi i takimi uczuciowymi historiami, ale jestem pod dużym wrażeniem, jak szczerze, emocjonalnie i pięknie autorka potrafi kreować miłosne opowieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Twoją opinią. Autorka ma dar budowania wiarygodnych, sympatycznych postaci. Jej książki czyta się tak, jakby to wszystko działo się tuż obok nas.

      Usuń
  9. Już sam tytuł przyciągnął moją uwagę. Jestem ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam. Danka Braun to świetna autorka. Ale radzę Ci zacząć czytanie jej książek od początku, bo w każdej z książek pojawiają się powiązani ze sobą bohaterowie.

      Usuń
  10. A ja nie znam żadnej z tych książek. Ale zaciekawiłas mnie, rozejrze sie za nią :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli miałabyś ochotę na twórczość Danki Braun, szczerze polecam. Z tym, że radzę zacząć zapoznawanie się z jej książkami od początku. Bo w pewien sposób wszystkie są ze sobą nieco powiązane.

      Usuń
  11. Czytałam;) Uwielbiam książki Danki Braun i ta nie jest wyjątkiem:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię twórczość autorki więc dla mnie pozycja obowiązkowa

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...