czwartek, 29 maja 2014
Biedronka - kiermasz książek za 4,99 zł
Zgodnie z tym, co napisałam wczoraj, udałam się dzisiaj do "Biedronki" sprawdzić czym okaże się kiermasz książki (4,99 za sztukę). Dzięki cierpliwości mojego mężusia odwiedziliśmy aż cztery sklepy tej sieci, ponieważ nie w każdym oferta była taka sama. Skoro przygotowano około 550 tytułów, to w każdym sklepie musiało pojawić się coś innego. Przyznam, że tym razem kiermasz okazał się klapą. Owszem, książki były różne i były tanie. Ale w tym wypadku przeważały różnego rodzaju encyklopedie. Książki o zamkach polskich, słowniki, publikacje o minerałach, ptakach czy też innych zwierzętach. Nieraz były to któreś z kolei tomy wyjęte z kolekcji czy też książki dla dzieci. Tych ostatnich, z bajkami, było całkiem sporo i ci, którzy szukali coś dla swoich pociech, mogli się nieźle obłowić. Powieści było niestety mało. Głównie nieznane nikomu tytuły autorów, o których bynajmniej ja nigdy nie słyszałam. W dwóch sklepach natrafiłam na książki Martyny Wojciechowskiej i Beaty Pawlikowskiej, ale takowe pochodzące z mini serii, których standardowa cena w księgarniach wynosi około 10 zł. Posiadam już je, bo kupiłam kiedyś za 5 zł w innej sieciówce. Uważam więc, że tym razem nie było nic ciekawego. Wróciłam do domu z pustymi rękoma, a myślałam, że kupię chociaż książki pani Chmielewskiej, ponieważ gdzieś wyczytałam, że takowe mają być. W czterech "Biedronkach" nie było ani jednej. Trudno. Tym razem się zawiodłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz