środa, 18 listopada 2020

"Miłosny blef" - D.B. Foryś.
Banalna fabuła z przewrotnym finałem.

Nie będę ukrywać, że w przypadku tej książki odezwała się we mnie okładkowa sroka. Musiałam ją mieć. Pasja bijąca ze zdjęcia, oryginalna kolorystyka i nazwisko autorki, które już gdzieś przewinęło mi się przed oczami, ale z którym bliżej nie miałam jeszcze do czynienia. Podjęłam wyzwanie i dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl sięgnęłam po „Miłosny blef”. Już na wstępie zaznaczę, że to pierwszy tom dylogii, która doczeka się kontynuacji wyraźnie sugerowanej przez finał tej części. Żeby nie tracić jednak czasu na domniemania, chciałam zaprosić Was na recenzję niniejszego tytułu. Co rozegrało się na dwustu stronach lektury? Czy chwytliwa okładka aby na pewno skrywa pod sobą wartościowe wnętrze?

ZARYS FABUŁY

Młodziutka Hela właśnie miała obchodzić swoje urodziny, kiedy nagle wylądowała w szpitalnej sali, zmagając się z kolejnym buntem organizmu. Nic dziwnego, w końcu dziewczyna miewa bardzo poważne, zdrowotne problemy, z powodu których wymaga stałej opieki lekarza. Sęk w tym, że na wskutek braku wolnych łóżek trafiła do pomieszczenia  razem z Kubą, specyficznym i trudnym do rozgryzienia chłopakiem.

Kuba to podrywacz, który wykorzysta każdą okazję by zadbać o swoje ciało i niezbędną do funkcjonowania porcję flirtu. Denerwuje Helę i rozśmiesza zarazem sprawiając, że tylko jedno wydaje się klarowne i pewne – ten pobyt szpitalny daleki jest od nudy. Kiedy Kuba kolejny raz irytuje Helę dziewczyna obwieszcza, że nigdy nie zwróciłaby na niego uwagi. Lubiący wyzwania chłopak postanawia jej udowodnić jak bardzo się myli.

DZIELI ICH OSOBOWOŚĆ, ŁĄCZĄ PROBLEMY ZE ZDROWIEM

Główna bohaterka, jak sama zaznacza – w przeciwieństwie do swojej matki, nie przepada za blichtrem i rozgłosem. Jest cicha i nie lubi się wychylać, choć z zachowaniem odpowiednich proporcji. Daleko jej do skrajnie przestraszonej, szarej myszki, bo i dopiąć słowem potrafi i przekląć, kiedy ma na to ochotę. To właśnie z jej perspektywy poznajemy tą historię. Jej zupełnym przeciwieństwem okazuje się być Kuba, przebojowy, gadatliwy, lubiący wyzwania. Choć na pozór ta dwójka nie ma ze sobą nic wspólnego, łączy ich… szwankujące zdrowie, które skłania ich do pobytu w szpitalu. Pracowniczka firmy, która wbrew swoim preferencjom otacza się wianuszkiem dobrych przyjaciół oraz instruktor lotnictwa, który w przerwach udziela się jako strażak – ochotnik. Co wyniknie z takiej mieszanki?

SŁODKO-GORZKA

Wyniknie słodko-gorzka historia, w której słowne przepychanki przeplatają się z życzliwymi rozmowami, a klimat miłosny raz chyli się w stronę romantyczności, raz staje po stronie porzekadła kto się lubi, ten się czubi. Książka, wbrew klimatowi okładki, nie zasypuje namiętnością. Jest na pozór lekka, oparta o aktualne przeżycia i uczucia młodych dorosłych, choć w tle cały czas powiewa wizja poważnej choroby, z jaką zmagają się postaci. Jej problemy z sercem i jego z nerkami, konieczność przeszczepu, która wiąże się z ogromną niepewnością kolejnych dni. Co prawda bohaterowie nie roztrząsają na każdym kroku swoich problemów, pozwalając czytelnikowi zapomnieć o powadze sytuacji, to jednak niniejsze zdrowotne komplikacje nieraz mieszają im w planach.

PODSUMOWANIE

Książka nie jest długa, toteż nie wszystkie wątki zostały rozwinięte tak, by można było mówić o pełnym obrazie sytuacji. Autorka stawia na opisy, nad czym delikatnie ubolewam, bo zdecydowanie preferuję żywszy dialog. Jeśli już jednak pojawiają się rozmowy, są wiarygodne i dopasowane do wieku czy sposobu bycia bohaterów. Nie popieram przekleństw, które w niektórych sytuacjach nie wydawały się koniecznością, ale to już indywidualna kwestia i wybór każdego autora. Niemniej jednak, „Miłosny blef” przez długi czas wydawał mi się przewidywalną, przyjemną, ale niczym niewyróżniającą się historią. Dopóty, dopóki dotarłam do finału i wtedy wszystko uległo zmianie. Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji, podwójnego z resztą – z dużą dozą tajemnicy i wieloma pytaniami dotyczącymi kontynuacji. Jestem bardzo ciekawa jak rozpoczęty temat rozegra autorka w kolejnym tomie dylogii, a Was pozostawiam z decyzją zapoznania się z tym tytułem.

wydawnictwo: NieZwykłe
dylogia: tom 1
kategoria: romans
ilość stron: 212
data wydania: 21 października 2020

Więcej nowości w popularnej księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.

4 komentarze:

  1. Świetnie, że jesteś zadowolona z lektury i ciekawi Cię kontynuacja. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tego zwrotu akcji w finale. Lubię takie niespodziewane zaskoczenia, więc chętnie dam szansę tej książce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie mam na oku inną książkę autorki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...