Gdyby tak urządzić ranking autorów, po których powieści przychodzi sięgać mi najczęściej, niewątpliwie w czołówce znalazłby się Meghan March. Autorka romantycznych i namiętnych treści sypie premierami jak z rękawa. Ani się obejrzałam, a tu kolejna seria do nadrobienia. I choć pojawiły się już jej kolejne tomy, Magnolia dopiero co pozwoliła mi poznać swoje pierwsze wejście. Czy początkowa część zwiastuje udaną historię? Czy znana mi autorka spełniła moje oczekiwania? Wszak wiadomo, że sięgając po dzieła pisarzy popularnych i swojskich, czytelnik miewa już pewne oczekiwania. O tym wszystkim postaram się Wam dzisiaj opowiedzieć.
ZARYS FABUŁY
Kiedy Magnolia odkrywa kartę diabła wie, że czekają ją wielkie zmiany. Że jej życie być może kolejny raz stanie do góry nogami. Czyżby miał powrócić po nią ten, który wiele lat temu zniknął z jej codzienności? Kobieta chce wreszcie zacząć normalnie funkcjonować. Bezpiecznie, szczęśliwie. Dość już wycierpiała. Ale pojawienie się Mosesa wszystko zmienia. Człowiek, który kiedyś pokazał jej co znaczy miłość, zranił ją i odszedł. Złamał ją. Teraz chce zdobyć ją na nowo. Czy tak łatwo jednak odzyskać utracone zaufanie? Kiedy zdaje się, że rozsypana układanka zaczyna tworzyć przyjemny obraz i przynosić perspektywy, odzywa się przeszłość i burzy to, co mogło nazywać się szczęściem.
BOHATEROWIE
Autorka powieści zdecydowanie kojarzy mi się z kreacją postaci wyrazistych, mocnych, dających się we znaki. Słuszne wspomnienie, bo znalazło potwierdzenie także i przy okazji tej książkowej pozycji. Magnolia to kobieta z dumą, klasą i hartem ducha. Odważna, potrafiąca wziąć byka za rogi. Niegdyś balansowała na krawędzi, teraz sprzedała nielegalny biznes, by zacząć układać życie na nowo. Nie jest łatwo, kiedy w sercu pozostaje wspomnienie jedynego mężczyzny, jakiego kochała. Faceta, który ją zranił. I który teraz powraca. Moses to kuszący drań. Człowiek, który nagrzeszył, teraz jednak chce wszystko naprawić. Dominujący, obezwładniający, pewny siebie. Nikt inny nie dałby rady przebić się przez barierę Magnolii. On ma taką moc. To taki mężczyzna, któremu można wybaczyć. Czy kobieta będzie w stanie mu zaufać? Czy przyjmie jego pomocną dłoń? Czy oboje pozwolą sobie na upust namiętności i pożądania, które wiszą w powietrzu?
MIŁOŚĆ I NIEBEZPIECZEŃSTWO
Powieść jest niewątpliwie historią o miłości, która już kiedyś miała okazję pozwolić sobie na narodziny. Obrazem uczucia, które posmakowało zranienia, upływu czasu, dystansu i które ostatecznie nie wygasło. Bo chemia iskrząca pomiędzy postaciami jest tego najlepszym dowodem. Jest namiętność, ale jest także coś więcej. Pragnienie zapewnienia bezpieczeństwa i z tym tematem wiąże się pewien wątek sensacyjny. Wysyłane pogróżki, zagrożenie życia i przeszłość, której nie da się tak łatwo pozbyć. Powraca wróg i może być niebezpieczny.
PODSUMOWANIE
Książkę czyta się z zainteresowaniem i ekscytacją do samego końca. Ja byłam bardzo ciekawa losów postaci, bo autorka stworzyła bohaterów, których zdecydowanie chce się odkrywać i z którymi chce się przede wszystkim przebywać. Imponująca determinacją kobieta, omamiający urokiem mężczyzna z krwi i kości oraz konfrontacja z zagrożeniem. Ja zdecydowanie dobrze się przy niej bawiłem i z chęcią sięgnę po kolejny tom.
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
Zaciekawiłaś mnie tą książką :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie wykluczam, że sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuń