wtorek, 2 lipca 2019

PRZEDPREMIEROWO: "Too late" - Colleen Hoover.
Bezsprzeczny must have tego lata.


Słynny Grey liczy sobie aż pięćdziesiąt twarzy. Ale przecież to tylko literacka fikcja. Tymczasem okazuje się, że niewiele mniej ma ich Colleen Hoover, amerykańska pisarka, która każdą swoją książką wprawia mnie w coraz większą konsternację i podziw. Skąd ona bierze pomysły na TAKIE historie!? Od niewinnych New Adult, po mocne erotyki, historie dla czytelników dojrzałych, tych chcących się zabawić, ale i doszukać jakiegoś głębszego przekazu. Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z zapowiedzią „Too late” wiedziałam, że nie będę zawiedziona, ale nie miałam pojęcia, że otrzymam aż taki przekrój wrażeń. No cóż, nie ukrywam już na wstępie, że dziś będzie tylko w samych superlatywach. I jeszcze lepiej. Wszystkie dorosłe czytelniczki zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Sloan zrobi wszystko, by zdobyć pieniądze dla chorego brata i umożliwić mu normalne życie, z dala od uzależnionej matki. To dlatego godzi się na mieszkanie u boku Asy. Obsesyjnie w niej zakochany, zamieszany w brudne interesy, szalony i niebezpieczny chłopak kocha ją i krzywdzi. I choć trzyma ją w klatce, którą ciężko nazwać złotą, nigdy nie zgodzi się na jedno. Na to, by odeszła.

Kiedy w życiu Sloan pojawia się Carter dziewczyna przepada, choć wie, że darzenie uczuciem innego mężczyzny jest w jej przypadku równoznaczne z samobójstwem. Nie ma pojęcia, że Carter nie jest do końca tym, za kogo się podaje, a ceną ryzykownej gry, którą prowadzą, może okazać się ich życie.

BRUDNA, PIĘKNA, MOCNA
Brudna, mroczna, mrożąca krew w żyłach. A przy tym wrażliwa, piękna, namiętna i niosąca nadzieję. Czy można napisać książkę, która wyzwoli w czytelniku tak skrajne emocje? Emocje, które nie pozostaną tylko na papierze, ale przeniosą się na odbiorcę historii? Można. I doskonale potrafi to zrobić Colleen Hoover, co udowodniła tą właśnie powieścią. Zacznijmy od oznaczenia „tylko dla dorosłych” widniejącego na okładce. Jeśli myślicie, że chodzi tutaj tylko o mocne sceny erotyczne, tkwicie w wielkim błędzie. Owszem, na potrzeby sytuacji autorka nie szczędzi takich momentów, ale tylko po to, by zbudować niezbędne napięcie, które towarzyszy czytelnikowi aż do ostatniej strony. Do pierwszego „końca”, przez cały epilog, aż do ostatecznego finiszu. Ależ to są wrażenia, dreszczyk strachu gwarantowany. A w połączeniu z genialną, powtarzam – genialną – kreacją bohaterów, nie da się przestać czytać.


PORTRETY PSYCHOLOGICZNE
O co tyle szumu? Czytajcie. Sloan to dziewczyna, która daje się upokarzać i choć tkwią w niej większe pokłady siły, niż można byłoby przypuszczać, znajduje się w patowej sytuacji. Sytuacji bez wyjścia. Kompletnie uzależniona od człowieka, który wraz z biegiem czasu staje się coraz groźniejszym tyranem, plącze się w coraz większe niebezpieczeństwo. A wszystko dlatego, że potrafi poświęcić swoje życie dla dobra brata. Carter, to odważny i szybko zyskujący uznanie czytelnika chłopak, który ma pewną ważną misję do wykonania. I choć wie, że nie może zakochać się w Sloan, potrzeba chronienia jej i uczucie, którym zaczyna ją darzyć, pchają go w coraz większe ryzyko. Niech jednak szczegóły pozostaną dla Was zagadką do rozwiązania. Jest jeszcze Asa, kryminalista, czarna owca tej powieści. Człowiek, który jednak swojej osobowości nie wziął sobie z nikąd. Autorka konsekwentnie odsłania jego przeszłość pokazując tragizm jego postaci. Ciężki temat i bardzo ciężka postać. Mężczyzna potrzebujący pomocy, a zarazem zdolny do czynów przerażających. Na pewno fundator najbardziej skrajnych wrażeń w tej książce. I co, ciekawie? Że nie wspomnę już o bohaterach drugoplanowych, tych malowanych w odcieniach czarni i bieli, którzy również odgrywają tutaj swoje istotne role.

WIELE OBLICZ MIŁOŚCI
Historia o namiętności, o zakazanym uczuciu, o ryzyku, które czasami warto ponieść, bo przecież prawdziwa miłość, jak pisze Hoover, rodzi się z tragedii. Książka bazująca na bardzo niebezpiecznym terytorium, które czynią z niej thriller doskonały w szczególności dla kobiet, które na pewno będą zadowolone z takiego, a nie innego połączenia gatunków. Przemoc fizyczna i psychiczna, źródło problemów zakorzenione w sytuacjach rodzinnych, brudne interesy, absolutnie zaskakujące zwroty akcji. A przy tym wszystkim niewinne gesty, żartobliwe słowa przelane na papier, normalność pozwalająca nie zwariować skontrastowana z ponadprzeciętnym mrokiem.


PO PROSTU MUST HAVE
Chcecie petardy na wakacje? No to ją macie. Ostatnio poproszona o polecenie powieści na letnie dni podałam konkretny tytuł, ale gdybym mogła cofnąć czas, na pewno byłaby to „Too late”. Jak dla mnie absolutny must have każdego mola książkowego, dla wielbicielek nietuzinkowych, mocnych romansów i ciekawych thrillerów psychologicznych. Moja książka roku, w której nie zawiodła ani kreacja postaci, ani pomysł na akcję, ani jej poprowadzenie. Gwarantowane wrażenia aż do ostatniej strony. A jako że premiera książki dopiero przed Wami, nie jest jeszcze too late, żeby ją sobie zamówić i czym prędzej mieć u siebie.

wydawnictwo: Otwarte
kategoria: romans/thriller psychologiczny
ilość stron: 402
premiera: 17 lipca 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Otwarte.

11 komentarzy:

  1. Będę z niecierpliwością czekać, aż pojawi się w mojej bibliotece. Wpiszę do zeszytu książek proponowanych do sprowadzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią te książkę przeczytam 😀
    Pozdrawiam
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę. Jestem bardzo zaintrygowana tą petardą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki tej autorki nigdy mnie nie zawiodły, więc tę również na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno sięgnę po tę książkę, bo jest tak jak piszesz - po prostu must have :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O autorce słyszałam już wiele dobrego, może w końcu będzie jakaś okazja i skuszę się na jedną z jej lektur :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem totalnie zaintrygowana ta pozycją - czekam teraz po Twojej recenzji aż ta ksiązka wpadnei w moje rączki

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie zdecydowanie namówiłaś na lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tej książki autorki jeszcze nie czytała. Koniecznie muszę nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja jakoś nie jestem przekonana. Po pierwsze nie przepadam za tą autorką, a po drugie obawiam się, że tylko bym się denerwowała przy lekturze tej powieści.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...