czwartek, 13 września 2018

"Mr. President. Tom 1. Biały dom" - Katy Evans.
Romans z wielką polityką w tle.


Pisała o bokserach, zamożnych biznesmenach, o gwieździe rocka, beztroskich jednonocnych kochankach, korpo playboyach i ostatecznie parach, które wbrew rozsądkowi i na przekór światu postanawiały trzymać się razem. Katy Evans, topowa autorka grzesznych romansów, zdążyła na polskim rynku wydawniczym rozgościć się na dobre. Teraz wkroczyła z kolejnym i dość oryginalnym pomysłem. A co powiecie na miłość z wizją Białego Domu w tle? Wielka polityka, zażarta walka o głosy wyborców i on. „Mr. President” is waiting. Czy jesteście na niego gotowe?

ZARYS FABUŁY
Matthew Hamilton, wychowywany w klimacie polityki syn głowy państwa, od zawsze roztaczał wokół siebie aurę atrakcyjności i ambicji. Teraz, kiedy jednak z przystojnego chłopca wyrósł na zdeterminowanego mężczyznę, postanawia zawalczyć o losy narodu jako niezależny kandydat na prezydenta.

Mając w pamięci Charlotte, córkę senatora, która niegdyś uraczyła go dość zobowiązującym listem, postanawia zaprosić ją do współpracy przy kampanii promocyjnej mającej na celu pozyskanie jak największej ilości głosów przyszłych wyborców.

Matthew nie ma pojęcia, że kobieta zadziała na niego w zaskakujący sposób i że niewinna relacja z przeszłości przerodzi się w prawdziwy ogień. Czy można uzależniać uczucia od politycznego sukcesu? Czy można walczyć o zwycięstwo mając jednocześnie świadomość własnej przegranej? Czy romans w prezydenckim świecie ma szansę bytu?

Doświadczenie dyktowane przekazem mediów każe mi wierzyć w to, że świat polityków bywa nudny, ale i brudny zarazem. Nie byłam jednak wielce zdziwiona, kiedy okazało się, że nie dotyczy to książki Katy Evans, która owszem – osadziła swoich bohaterów w rzeczywistości prezydenckiej kampanii – jednak postawiła na relacje międzyludzkie i kwestię uczuciową. A ta wydaje się o wiele ciekawsza niż programy wyborcze czy zacięta walka o władzę.

PRZYSZŁY BĄDŹ NIEDOSZŁY MR. PRESIDENT
Pierwszoosobowa narracja przejmowana kolejno przez Matthewa i Charlotte pozwala na równym poziomie zbliżyć się do obu głównych bohaterów. On jest ambitny, obyty, ma dla Ameryki swój własny plan naprawczy, a zarazem potrafi powalić osobistym urokiem. Czarujący, robiący wrażenie, dający się porwać szaleństwom namiętności. Ma rękę autorka do kreacji niesamowitych mężczyzn i nie zawiodła także i tym razem. Charlotte zdaje sobie sprawę w co się pakuje kiedy czuje, że Matthew działa na nią tak, jak nie powinien. Zapamiętany z przeszłości chłopak, który teraz może stać się najważniejszą osobą w kraju, miesza w jej głowie i życiu. Z jednej strony kobieta, której kibicowałam, z drugiej nieco rozchwiana emocjonalnie bohaterka, której niezdecydowanie potrafiło zdenerwować – tak ostatecznie oceniam osobowość najważniejszej kobiety tej powieści. W ogólnej ocenie postaci historii wypadły jednak całkiem dobrze. Nie będzie więc problemu z kolejną częścią, bo przecież nie na tym tomie kończy się opowieść o ich losach.

MIŁOŚĆ I POLITYKA
Kampania wyborcza, spotkania z głosującymi, zgromadzenia mające na celu omówienie wyników, gala, oczekiwanie na rezultaty ciężkiej pracy i to nieustannie towarzyszące całej lekturze pytanie – zostanie Matt prezydentem czy nie? Jak odbije się to na jego relacji z Charlotte? Jak już jednak wspomniałam wcześniej, polityka stanowi tutaj tło, bez nużących opisów, ale dając o sobie znać. Nie ma drętwych faktów, choć akcja na chwilę zostaje zdominowana przez działania wyborcze. Nie brakuje jednak namiętności, czułości, romantyczności i erotycznych uniesień. Trochę słodyczy, trochę goryczy i to zakończenie uświadamiające to, że w kolejnym tomie wcale nie będzie tak cukierkowo.


PODSUMOWANIE
Katy Evans, przy okazji poprzednich powieści, miała okazję w pełni mnie usatysfakcjonować, ale i rozczarować. Myślę, że „Mr. President” trzyma poziom tych lepszych lektur, które wyszły spod jej pióra i choć nie jest to najlepsza powieść autorki, jaką czytałam, mogę polecić ją poszukiwaczkom romansów z oryginalnym tłem. Czy miałyście już kiedyś szansę przyglądać się namiętnym harcom przyszłego prezydenta? Teraz macie okazję. Czy Matthew zostanie najważniejszym człowiekiem Stanów Zjednoczonych i czy bramy Białego Domu zostaną otwarte dla niego? Co połączy go z poznaną już niegdyś Charlotte i czy wynik głosowania będzie miał wpływ na ich wspólną przyszłość?

wydawnictwo: Kobiece
kategoria: romans
ilość stron: 320
data wydania: sierpień 2018

Ten bestseller znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, stronie księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.

11 komentarzy:

  1. W wolnej chwili na pewno nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu do czasu mam ochotę na dobry romans.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm... brzmi ciekawie i z chęcią do niej zajrzę w wolnej chwili.
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz pikantne romanse nieograniczone jednak wyłącznie do seksu, polecam :)

      Usuń
  4. Z jednej strony ciekawi mnie te oryginalne tło, ale z drugiej trochę obawiam się, że będzie to taki typowy romans w którym nic mnie zaskoczy. Jeszcze się zastanowię, czy dać mu szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tło jest faktycznie ciekawe i oryginalne, ale w kwestii miłości nie jest to jakaś wielce odkrywcza lektura... Wybór pozostawiam więc Tobie. Nie będę na siłę nakłaniać, żebyś nie była rozczarowana.

      Usuń
  5. Nazwisko znane, ale póki co nie ciągnie mnie do niego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Roman i polityka, to może być dobre połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest :) Dość oryginalne. Czytałaś już może jakąś książkę tej autorki? :)

      Usuń
  7. Bardzo jestem ciekawa jak autorka poradziła sobie z tym politycznym środowiskiem, mam tę książkę w planach

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...