Kontynuacja bestsellera „Namiętność po zmierzchu” jest o
dziwno o wiele lepsza od pierwszej części. Więcej zagadek, więcej akcji i
więcej oczekiwania, a to coś, co pobudza apetyty.
Beth, po wyjeździe swojego ukochanego, wciąż bardzo
tęskni. Ciężko jej poukładać swoje
życie, chociaż nie rezygnuje z pracy i nie zamyka się w domu wypłakując każdą
chwilę dnia i nocy w poduszkę. Okoliczności, w jakich wyjechał Dominic nie
sprzyjały sytuacji, a dziewczyna miała jako gwarancję jego powrotu tylko słowo
pożądanego mężczyzny. Czy to wystarczy? Jednakże los bywa nieraz zaskakujący,
toteż kobieta wybiera się na podróż służbową do Francji, aby wesprzeć Marka,
swojego szefa, w pracy na zlecenie pewnego obrzydliwie bogatego Rosjanina. Jak
się okazuje, owy bogacz to także szef Dominica, na zlecenie którego takowy wyjechał.
Kobieta pochłonięta myślą spotkania ukochanego jest targana różnymi emocjami.
Jak się okazuje, obiektem pracy jest odnaleziony, stary obraz, którego
autentyczność musi być potwierdzona przez Marka i Beth. To brzmi banalnie, ale
takie nie jest. Rosjanin, jak na miliardera przystało, jest dominującym i
groźnym władcą, a na skinienie jego palca czeka tabun pracowników. Jak będzie
wyglądała jego relacja z młodziutką Beth? Czy mężczyzna nie pozostanie obojętny na
jej kobiecy urok, czy też wręcz przeciwnie, zachowa surowy dystans, jak na
kogoś takiego przystało. W jakich okolicznościach główna bohaterka spotka
Dominica? Jaka będzie jego reakcja, kiedy zobaczy dawno niewidzianą dziewczynę?
A jaką rolę odegra tutaj przepięknej urody Anna, której osoba będzie często
towarzyszyła Dominicowi. Czy aby pod maską jej życzliwości nie kryje się podłe
i zarazem bardzo groźne oblicze? Cała książka to przepływ ogromu akcji, a każdy
nowy kończący się wątek jest początkiem drugiego. Kto wygra w tej poplątanej
grze i czy aby w sytuacji zagrożenia uczucie Beth i Dominica ma szansę
przetrwać? „Sekrety po zmierzchu” to pozycja, która nie jest już tak przesycona
scenami łóżkowymi, jak poprzednia część. Aczkolwiek i tutaj takowych nie
brakuje. Wiadomo, że każdy z nas ma różne upodobania i gusta. Jeżeli komuś
podobała się pierwsza część, z czystym sumieniem polecam jej kontynuację. Ja
czytałam ją bez wytchnienia, przy obiedzie, w łóżku i nawet na wykładach. Z
ciekawością czekam więc na trzecią część.
Moja ocena 4,5/5
Raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuń