poniedziałek, 1 lutego 2021

"Obiecaj, że wrócisz" - Beata Majewska.
Zemsta, miłość, porachunki i wielki finał.

Nie od dziś byłam świadoma tego, jak pokrętne, miłosne scenariusze potrafi kreować Beata Majewska i jak wielką dawkę pikanterii jest w stanie przemycić w słowa. Miałam okazję zapoznać się już z przeważającą częścią jej literackiego dorobku, sięgnęłam również po trylogię gangsterską rozpoczynającą się tytułem „Zapomnij, że istniałem”. Teraz nadszedł czas na zapowiadany wielki finał, na trzecią część, w której to podobno zemsta miesza się z miłością, a namiętność z niebezpieczeństwem. Cóż takiego udało się autorce ukryć pod okładką „Obiecaj, że wrócisz”? Czy takiego zakończenia się spodziewałam? Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY

Kiedy mały Bruno widział zapłakaną matkę nie domyślał się, że stało się coś aż tak złego. Jego ojciec zginął, a policja dość szybko zbagatelizowała śledztwo, nie pozwalając sprawiedliwości stać się zadość. Dorosły Bruno kieruje się zatem zemstą. I właśnie pragnienie wymierzenia kary staje się priorytetem jego życia, w którym brakuje miejsca na inne wartości, a już na pewno te dotyczące miłosnych zobowiązań. Tymczasem zupełnie niepodziewanie w jego codzienności pojawia się Wiera, młoda Rosjanka, na którą musi mieć oko. Odważna, kontrowersyjna i z bogatą, jak na swój wiek, przeszłością. Bruno musi mieć na nią oko, choć Wiera nie zdaje sobie sprawy z tego, że odgrywając rolę karty przetargowej w tak brudnym środowisku staje na celowniku ludzi wyzbytych moralności i zahamowań. Wokół czai się zło, ale rodzi także miłość, która w takich warunkach nie zawsze ma szansę przetrwać.

NIESZTAMPOWE POSTACI

Widać, że nie brakowało autorce koncepcji przy tworzeniu postaci tej książki. Są wyraziste i na pewno dają się we znaki. Czy pierwszy plan podbił moje serce? Może nie do końca, choć na pewno dostarczył mi wielu wrażeń, a o to, mam wrażenie, tym razem chodziło. Bruno kryje traumatyczne wspomnienia dziecięcych lat, które ukierunkowały jego tok myślenia i wyznaczyły priorytety. Utrata bliskiej osoby i przykre traktowanie prowokowane odmiennością, która przecież nie jest wyznacznikiem wartości człowieka. Teraz pragnie zemsty, ale choć długo wzbrania się przed uczuciami, nawet taki twardziel miewa swoje słabości, które dają się we znaki. Wiera z kolei ucieka przed mężem. Upozorowane zniknięcie, współpraca z szemranym towarzystwem, emocjonalne rozchwiane i dość niestereotypowe podejście do życia. Daleko jej do cnotki- ba! Kobieta jest świadoma swoich cielesnych potrzeb. Odważna, zadziorna… - osobiście preferuję nieco łagodniejsze wersje żeńskich postaci, niemniej jednak jak wspomniałam, taka mieszanka osobowości potrafi dostarczyć wielu wrażeń.

SPLOT HISTORII TRYLOGI

Jako że niniejszy tom wchodzi w skład trylogii, zaznaczam, że koniecznie należy sięgnąć po poprzednie części przed rozpoczęciem przygody z „Obiecaj, że wrócisz”. Być może niektóre serie udaje się obejść bez znajomości wcześniejszych tomów, tutaj się nie obejdzie. Ponieważ autorka zdecydowaną część historii przeznacza dla swoich „starych” bohaterów. Są osobowości z poprzednich części i to nie tylko wspomniane z imienia. Autorka sprawie zwieńcza ich losy, jak na wielki finał przystało – jest Rafał, Luiza czy jest i Weronika. Należałoby uczciwie przyznać, że książka należy do tych zaskakujących. Jeśli liczycie na słodki happy end, możecie się przeliczyć. Gangsterskie tło, czarne owce, konszachty zawierane z niebezpiecznymi personami. Sporo się dzieje.

WĄTEK MIŁOSNY I PODSUMOWANIE

Beata Majewska potrafi pokierować akcją w zdecydowanie nieprzewidywalnym kierunku i tak też było. Akcja jest dynamiczna, postaci sporo, w efekcie czego  zdarzało mi się odczuwać pewien chaos, w szczególności w pierwszej połowie. Jest namiętność, wszak autorka nie obawia się opisu odważnych scen, choć pomiędzy głównymi postaciami zabrakło mi emocji przyprawiających o przyjemny dreszczyk. Jeśli chodzi o sam wątek miłosny, mam wrażenie, że ta część wypadła na tle pozostałych najsłabiej, choć jak wspomniałam, zdecydowanym atutem powieści jest jej nieprzewidywalność i za to wielkie brawa. Bo przecież w dzisiejszych czasach, kiedy zdaje się, że napisano już wszystko, nie tak łatwo o powiew świeżości. Szukacie sztampowego mafijnego romansu i głębokiej, miłosnej relacji? Nie tędy droga. Ale jeśli macie ochotę na coś nieprzewidywalnego i dynamicznego, książka zdecydowanie może przypaść Wam do gustu.

wydawnictwo: Jaguar
trylogia: Obiecaj, ze wrócisz (tom 3)
kategoria: romans mafijny
ilość stron: 400
data wydania: 27 stycznia 2021
 

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.

5 komentarzy:

  1. Podoba mi się, że akcja pędzie w kompletnie nieznanym kierunku. Jeśli będę miała okazję to zajrzę do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielbiciele trylogii na pewno będą zadowoleni z lektury. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli w takim romansie wystąpił powiew świeżości, to naprawdę wielki szacunek. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przeczytam całą trylogię. Lubię dynamiczną akcję w takich książkach, więc może mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam poprzednich części tej serii i na razie nie zamierzam na razie się z nią zapoznawać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...