W ciągu ostatnich czytelniczych lat, jakoś bliżej mi z polskimi autorkami, aniżeli tymi zagranicznymi. Mam wrażenie, że rodzimy rynek wydawniczy obrodził w wiele wartych uwagi nazwisk i zakwitł, pozostawiając czytelnikom szeroki wachlarz ofert. Niewątpliwie jedną z pisarek, których książek nie pomijam, jest Beata Majewska. Autorka, której wielbicielom romansów chyba nie trzeba przedstawiać. Tym razem wychodzi naprzeciw z miłosną lekturą, „Kiedy spadnie pierwszy śnieg”, a ta dotarła do mnie dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl. Czy to pozycja warta uwagi? Jeśli lubicie przyglądać się historiom ludzi poturbowanych przez los, zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.
ZARYS FABUŁY
Kiedy Hanka przeprowadza się do swojego własnego domu nie ma pojęcia, że zastanie w nim taki widok. Pokrywająca wszystko pleśń skłania ją do szukania pomocy. Za radą okolicznych mieszkańców udaje się do niejakiego Kajetana, gburowatego samotnika, który zaszył się w samotni, spraszając od czasu do czasu tylko atrakcyjne kobiety służące mu do jednego. Hanka nie może mieć pojęcia, że mężczyzna skrywa historię, która zdystansowała go do ludzi. Kaj również nie może przypuszczać, że życie nie rozpieszczało damy stającej na jego drodze. Nic o siebie nie wiedzą, ale na przekór losowi zaczyna łączyć ich coś głębszego. Czy jest szansa na to, by poranione serca odnalazły w końcu swoje szczęście? Wtedy, kiedy spadnie pierwszy śnieg?
POTURBOWANI PRZEZ ŻYCIE
Bohaterami powieści zostają ludzie, którzy ciągną za sobą niełatwe doświadczenia. Hania chce rozpocząć nowy rozdział życia. Przeszła przez nieudany związek, wycierpiała swoje i teraz chce zapomnieć. Ale nie jest łatwo. Kiedy człowiek nie ma przy sobie nikogo bliskiego, a los rzuca kłody pod nogi, trzeba improwizować. Kobieta jest otwarta na ludzi i całkiem zaradna. Bywa naiwna, ale też nie boi się podejmować wyzwań. Kaj (tylko nie Kajtek!), jest zachowawczy. Nie chce dać sobie szansy, tak można byłoby rzec, oceniając po pozorach, bo w głębi duszy pragnie mieć u swojego boku kogoś więcej, aniżeli kobiety od seksu, którymi ostatnio gęsto się otacza. Gbur, choć zarazem świetny fachowiec. Pomocny człowiek, a zarazem samotnik. Postać pełna sprzeczności? Tak, także z samą sobą. Hance przyjdźcie rozsupłać jego osobowość i trochę to potrwa. Bo nie taki próżny i zły Kajetan, jakby się mogło wydawać. Kiedy jego sekrety zaczynają opuszczać kryjówki, na wiele można przymknąć oko. Od przyjaźni do miłości krótka droga? Ja kolejny raz miałam okazję poznać odpowiedź na to pytanie.
FABUŁA I KLIMAT
Historia o ludziach poturbowanych przez los, którzy ciągną za sobą nieudane relacje i przykre doświadczenia. O mężczyźnie, który ucieka w płytkie związki i o kobiecie, która chce zacząć od nowa. Na pozór dzieli ich wszystko, a jednak pewne wydarzenie daje początek przyjaźni, która niekoniecznie może wystarczyć. Autorka pięknie oddaje emocje, tworzy żywy dialog i zwięzły opis, który buduje niezbędne wyobrażenie a jednak nie zanudza. Polubiłam bohaterów i choć niektóre kwestie dało się przewidzieć, w ogóle mi to nie przeszkadzało. To, co można uznać za mankament, to błędne nastawienie za pomocą tytułu czy okładki do historii pełnej świątecznego klimatu i zimy, a tego nie było. Jeśli więc nastawiacie się na ciepłą lekturę, którą można poczytać przy kominku wyobrażając sobie postaci pląsające pośród mrozu i śniegu, nie tędy droga.
PODSUMOWANIE
Pojawia się humor, pojawiają kwestie trudne. Książka dosięga różnych odcieni życia. To opowieść o tym, że po burzy zawsze wychodzi słońce i że nie warto zamykać się na ludzi tylko dlatego, że kiedyś ktoś inny nas zawiódł. Powieść o miłości, która stanowi dowód na to, że człowiek nie jest stworzony do bycia sam. O przyjaźni, miłości i wsparciu, niekoniecznie z zimowym klimatem, ale za to z emocjami, które nadrabiają ewentualne błędne wyobrażenia tła.
Sprawdź także inne nowości na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszą powieść do recenzji. Serdecznie dziękuję.
Ciekawa propozycja. Będę miała ją na oku.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki!
OdpowiedzUsuń