Historia Emmy i Cartera rozpoczęła się w dość dramatycznym momencie. Opisana w pierwszym tomie serii wzięła swój początek z pewnego zobowiązania. Obietnicy, dzięki której Emma mogła zwrócić się do Cartera w momencie prawdziwego kryzysu, tak naprawdę nie mając pojęcia, kim się stał. A on, jako człowiek honoru, zamierzał dotrzymać danego słowa. Mafia, zabójca, niebezpieczni ludzie oraz intrygi. Tijan znana z mocnych, literackich uderzeń. Teraz powraca z drugim tomem cyklu, obrazując dalsze losy dwójki głównych, wspomnianych bohaterów. Co u nich słychać? Ja już miałam okazję się dowiedzieć. Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie powieść „Carter Reed 2”. Dziś przychodzę do Was z recenzją.
ZARYS FABUŁY
Carter, człowiek zabójca, znany z powiązań z mafijną rodziną Mauriciów, wciąż budzi podziw. Przystojny, rozchwytywany, niebezpieczny. Kiedy w jego życiu pojawiła się Emma i kiedy odkrył moc miłości, postanowił wykupić dla siebie wolność. I trzymać się od nieobliczalnego świata mafii z daleka. Problem w tym, że nie wszyscy są w stanie zaakceptować jego odejście. Carter wie jedno. Nic nie będzie w stanie skłonić go do ponownego wejścia w brudne interesy. Chyba, że ktoś waży się dotknąć Emmę. Tymczasem Emma wierzy w lepszą przyszłość. Jest świadoma że nie będzie łatwo, ale nie zamierza się poddać. Kiedy w jej życie wkracza pewna kobieta, Emma zaczyna zagłębiać się w swoją przeszłość. Czy ją odkryje? I kim jest Andrea?
CZY LUDZIE Z NIEBEZPIECZNEGO ŚWIATA MOGĄ WIEŚĆ SPOKOJNE ŻYCIE?
Dwójka głównych bohaterów sporo przeszła. Carter Reed, niebezpieczny zabójca, teraz postanawia się wyciszyć. Wciąż jest jednak drapieżcą, łowcą, z tą różnicą, że uśpionym. Wystarczy moment, by ruszyć do ataku. Co może go sprowokować? Krzywda wyrządzona tym, których kocha. A dla Emmy zrobiłby wszystko i za wszelką cenę chce ją chronić. Budzący uwagę mediów, które wciąż mają na jego punkcie obsesję, przyczynia się do tego, że powraca przeszłość Emmy. Co zatem u niej? Kocha Cartera i wierzy w lepsze dni. Jest mu oddana, ale staje się też coraz bardziej świadoma rzeczywistości, w jakiej tkwi. Potrafi się chronić i bywa nieufna, wszak tego nauczyło ją życie. Mam wrażenie, że sam wątek miłosny, namiętność i wymiar romantyczny, w tym tomie jest mniej odczuwalny, aniżeli w poprzednim. Bohaterowie wciąż mają się ku sobie, ale tym razem pokazują to w inny, co nie znaczy, że mniej wyraźny sposób.
PRZESZŁOŚĆ EMMY
Akcja powieści kręci się w dużej mierze wokół Andrei, która jest dość istotną postacią wyjętą z przeszłości Emmy. Nie będę zdradzać szczegółów, żeby nie zabierać możliwości samodzielnego odkrywania pewnych wątków. Główna bohaterka odkrywa inną perspektywę swojego dzieciństwa, słucha wspomnień innej osoby, ale czy może jej zaufać? Czy pomiędzy Andreą i Emmą nawiąże się nić porozumienia? A może wręcz przeciwnie? Powraca także niebezpieczeństwo. Padną strzały, będą zeznania, jest wojna, która najwyraźniej jeszcze się nie skończyła. Ludzie nieistniejący dla systemu, rodzinne relacje i zagadki dotyczące przeszłości. Akcja jest dość wartka, niemniej jednak w porównaniu z pierwszym tomem zabrakło mi tych emocji pomiędzy Emmą, a Carterem.
PODSUMOWANIE
„Carter Reed 2” to kontynuacja losów postaci z poprzedniego tomu, toteż czytanie jej bez znajomości jedynki byłoby pozbawione sensu. W porównaniu z poprzedniczką, ten tom wypada słabiej. Nie jest ani nudny, ani też nie przypomina odgrzewanego kotleta, niemniej jednak mogłoby się bez niego obejść. I historia Emmy oraz Cartera nic by na tym nie straciła. Mam więc trochę mieszane uczucia względem drugiej części. Pojawia się tutaj przeszłość Emmy, a dawna praca Cartera wciąż kładzie się cieniem na jego teraźniejszości i nie tak łatwo odpuszcza. Pomimo tego, że Emma i Carter zrobiliby dla siebie wszystko, zabrakło mi pomiędzy nimi chemii, jaką znalazłam w pierwszym tomie. Ale to moje osobiste wrażenia. Pierwsza część dostała ode mnie siedem, a ta dostanie sześć w dziesięciostopniowej skali.
Sprawdź także inne nowości na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszą powieść do recenzji. Serdecznie dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz