Anna Todd to pisarka, której nazwisko już zdążyło wpisać
się do historii. Jej międzynarodowy bestseller, który doczekał się ekranizacji,
zyskał wiele fanek na całym świecie. I choć jedni zarzucali jej rozwlekłość,
inni oburzali prequelem mającym na celu przynieść wyłącznie materialny zysk,
teraz warto zostawić słynny cykl za sobą, bo nadszedł czas na zupełnie nową
serię. Serię z gwiazdami na czele. Opowieść o miłości, przed którą się
wzbraniano, o traumatycznej pracy jaką niesie ze sobą wojskowa służba, o wspomnieniach,
które nie chcą odejść oraz sekretach, które z czasem zawsze wychodzą z ukrycia.
Zainteresowani tym, co proponuje autorka? Zapraszam na recenzję.
ZARYS FABUŁY
Karina ma
dwadzieścia lat, własny, choć wymagający remontu dom i stabilną pracę. Za
wszelką cenę chce udowodnić sobie, i ojcu, że potrafi być samodzielna, bo
powrót do życia u boku surowych zasad taty - wojskowego, wydaje się jej jedną z
najgorszych opcji. Gotowa na to, co przyniesie przyszłość zarzeka się tylko
jednego. Nigdy nie zwiąże swojego życia z żołnierzem. Praca ojca dostatecznie
niszczyła jej rodzinę.
Kiedy jednak w jej
życiu pojawia się Kael, otoczony murem milczenia chłopak o smutnych oczach
Karina czuje, że jego obecność przynosi coś, czego tak dawno nie czuła. Nie ma
pojęcia, jak wielkie mroki skrywa on w swoich wspomnieniach. Kiedy zacznie się
przez nie przedzierać, jej życie nigdy nie będzie już takie, jak przedtem.
MIAŁA NIE ZAKOCHAĆ
SIĘ W ŻOŁNIERZU, ALE POZNAŁA JEGO
Całą historię poznajemy z perspektywy głównej bohaterki. Karina, prowadząca pierwszoosobową
narrację, daje się poznać jako samodzielna,
niebojąca się pracy, pomocna i serdeczna dziewczyna. Błędem byłoby nie
wspomnieć o jej mało sielankowej przeszłości, wymagającej stałych
przeprowadzek, które jednak wcale nie stanowiły największego problemu. Praca ojca, który był wyjeżdżającym na
misje żołnierzem, wpłynęła na całą rodzinę, na zły stan psychiczny matki i
zachowanie samego taty, bezwzględnego, nieugiętego i surowego. Bardzo
specyficzną postacią i zarazem głównym przedstawicielem męskiej rzeszy
bohaterów jest Kael. Młody, zamknięty w sobie, małomówny chłopak. Mężczyzna,
który ma za sobą trudne doświadczenia
związane z pracą wojskowego. I choć długo nie pozwala nikomu do siebie dotrzeć,
potrafi i zszokować wyzwaniem i potrafi
też rozpalić zmysły. Ale…
NIERÓWNE POŁOWY
No właśnie. Ale na to wszystko trzeba sobie długo poczekać i zasłużyć. Pierwsza połowa
książki bazuje na płytkich relacjach, mało wartościowe spotkanie z ojcem,
koleżeńskie pogaduszki, bardzo treściwa wymiana zdań pomiędzy głównymi
bohaterami. Faktycznie trudno mówić
tutaj o dynamice akcji, której brak tak przypisuje się tej historii. Ale
hola hola. Nie żebym wybitnie stawała w obronie prozy Anny Todd, ale to dopiero
początek serii. Bohater jest małomówny,
to jak od razu ma się dziać coś przełomowego? Autorka postawiła na
wiarygodność trafnie oddając klimat historii. Dopiero z czasem wszystko zaczyna
się rozkręcać. W drugiej połowie pojawia
się motyw wychodzącego na wierzch sekretu, który daje odpowiedzi na wiele
postawionych wcześniej pytań, bywa burzliwie jeśli chodzi o miłość i namiętnie
i czule. Aż czytelnik dociera do finału,
który staje się typowym cliffhangerem. No i trzeba sięgnąć po więcej. Ja na
pewno tak zrobię.
PRACA W WOJSKU
W tle nieustannie przewija się wyrazisty motyw pracy żołnierza, która wymaga poświęcenia,
stalowych nerwów i akceptacji ryzyka. Nie
zawsze przecież wszystko idzie zgodnie z planem, a niektóre rzeczy lubią
wymykać się spod kontroli. Jak opanować wspomnienia, kiedy miało się przed
oczyma tak straszne krajobrazy?
PORÓWNANIE I
PODSUMOWANIE
W porównaniu z dynamicznym pierwszym tomem serii After tutaj faktycznie o wiele mniej się dzieje. Bohaterowie zadziałali
jednak na mnie na tyle wiarygodnie, że na
pewno chcę poznać ich bliżej. Nie rozumiem tak niskiej oceny książki na
książkowych portalach – może nie jest idealna, ale całkiem dobra. Jak dla mnie,
stonowana we właściwy sposób. Może po wielkim BUM na Annę Todd ludzie
wygórowali swoje oczekiwania? Nie wiem. Radzę
więc podejść do lektury bez takowych, mając na uwadze podział zdań. Ja
stoję po stronie autorki i czekam na drugi tom.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu OMG books.
Czytałam tę książkę i z jednej strony mnie faktycznie jakoś nie przekonała bardzo do siebie ale z drugiej strony ma coś w sobie takiego ze chce się ja poznać bliżej. Myślę że sięgnę po drugi tom. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńwww.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Chyba nie jest to książka, po którą chciałabym sięgnąć. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że ja bym się nie zawiodła. Muszę w końcu poznać prozę tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy siegnę :/
OdpowiedzUsuńMoże czytelników po prostu rozczarował ten spadek tempa?
OdpowiedzUsuńNa to chyba wygląda. Wszyscy patrzą na powieść przez pryzmat poprzedniego bestsellera. Z resztą, sama łapię się na tym samym, choć w recenzji próbowałam zachować dystans.
UsuńNigdy nie byłam fanką After. Sama nie wiem, może kiedyś dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńOna napisała After? Nie czytałam i filmu nie widziałam. Być może kiedyś się skuszę, ale coś szczerze wątpię ;P
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki, ale nie mam chęci jej poznać, zwłaszcza, że widzę, że "The brightest stars. Pożar zmysłów" to nie jest jakaś specjalnie ciekawa lektura ;). Na ten moment mówię więc: nie...
OdpowiedzUsuńKsiążka w moich klimatach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRaczej poczekam na 2 tom, lubię mocne, intrygujące zakonczenia zapowiadające ciąg dalszy ale nie bardzo nie lubie robić sobie przerwy między tomami
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki po After.. :)
OdpowiedzUsuńWidzę Anna Todd i już wiem, że ominę szerokim łukiem :P Wprost nie dzierżę tej autorki!
OdpowiedzUsuń