Kryminalna seria o Chyłce jest trochę taką literacką Modą na sukces, wszyscy zdążyli przyzwyczaić się do tego, że co jakiś czas pojawia się nowa część i wielu nie jest w stanie sobie wyobrazić, że pewnego dnia może po prostu pojawić się wielki koniec. Pozostawienie tego określenia bez słowa wyjaśnienia pozostało by jednak gigantycznym nietaktem. Podczas gdy Moda… wydaje się być monotonną i pozbawioną emocji czy większego sensu paplaniną co rusz wzdychających postaci, bohaterowie Remigiusza Mroza to zadziorni przedstawiciele prawa, który co chwila mierzą się ze sprawą zapierającą dech. Tym razem nadszedł czas na najtrudniejszą sprawę w karierze Chyłki. Brzmi znajomo? To będzie naprawdę skomplikowane zadanie.
ZARYS FABUŁY
Kiedy w kancelarii Joanny Chyłki zjawia się mężczyzna oskarżony o pedofilię, cięta pani adwokat od razu ucina jego nadzieję na wspólną współpracę. Co jak co, ale niniejsza dziedzina jest jedyną, od której trzyma się z daleka. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny – co z resztą w przypadku przestępców nie jest żadną nowością – i że wnosząc oskarżenia ktoś próbuje zaszkodzić jego bratu. Ten zaś kandyduje na prezydenta całej RP i zdaje się prowadzić w sondażach. Sprawa jest skomplikowana, tym bardziej, że przyglądają się jej żądni newsów dziennikarze i że wynik wypracowany w sądzie może mieć wpływ na losy całych wyborów. Chyłka przejmuje sprawę, ale to nie jedyny problem, z którym przychodzi się jej mierzyć. Przy okazji całe sytuacji w codzienność Kordiana wkracza pewna dziewczyna z przeszłości.
CHYŁKA I ZORDON W OBLICZU PRYWATNYCH WYZWAŃ
Dwójka moich ulubionych bohaterów powraca, a wraz z nią kąśliwe komentarze i wyrafinowane określenia wywołujące na twarzy autentyczny uśmiech. Być może przygodny czytelnik niezaznajomiony z poprzednimi częściami uznałby, że postaciom brakuje piątej klepki – wszak nie tak wyobrażamy sobie związek, w którym zagościło poważne uczucie. Ale to Chyłka i Zordon, bez ciętego języka i przekomarzanek nie istnieją w mojej wyobraźni. Tym razem czeka ich prawdziwy kryzys. Zdaje się, że „Afekt” to tom skupiony nie tyle na zewnętrznej sprawie dotyczącej stricte kwestii oskarżenia osoby trzeciej, ile na prywatności bohaterów. W życiu Kordiana pojawia się dziewczyna z przeszłości, która sporo namiesza. Praca Joanny stanie pod znakiem zapytania, kiedy ta dopuści się czegoś, czego robić nie powinna. Czy Kordian ją uratuje?
KRYMINALNA SPRAWA DO ROZWIĄZANIA
Od strony kryminalnej, tudzież prawnej, pojawia się oskarżenie o obcowanie płciowe z osobami nieletnimi i sutenerstwo. Sprawa zdaje się mieć podłoże polityczne i adwokat dość szybko udaje się dotrzeć do faktów mających zadziałać na korzyść postawionego przed obliczem prawa Mirka Halskiego, brata prezydenta. Wtedy jednak w grę zaczynają wchodzić dodatkowe informacje, które wszystko komplikują. Jest nieprzewidywalnie, jak najbardziej wiarygodnie, choć nie tak spektakularnie. Wizja przegranej i zapłaty gigantycznej rekompensaty, zagrywki obecnie panującej pani prezydent, zeznania kobiet i kontry prokuratora. Sam Remigiusz Mróz w posłowiu wspomina, że w tym wypadku skupił się na warstwie psychologicznej poprowadzonej sprawy i to czuć. Jeśli chodzi o zakończenie, autor jak zawsze pozostawia nas z całą paletą pytań i niedopowiedzeń. Chce się więcej, więc nie pozostaje nic innego aniżeli czekać na kolejną część.
PODSUMOWANIE
Adwokacki język pomieszany z wulgarnym wydźwiękiem jestestwa Chyłki. Sprawa pedofila, która dla Joanny wydaje się być koszmarem i polityczne podłoże nagłaśniające sprawę. Na ręce pani prawnik patrzy zatem cały kraj. Do tego osobiste problemy na linii relacji z Kordianem i sprawa sądowa wkradająca się w prywatne życie. Jak już wspomniałam, powieść jest nieprzewidywalna, ale w mojej ocenie nieco spokojniejsza. Remigiusz Mróz wciąż trzyma poziom, choć klimat książki nie sprawił, by ta część stała się moją ulubioną. Daję siedem w dziesięciostopniowej skali i z utęsknieniem czekam na dalszy ciąg. Moda czy nie moda na sukces, Remigiusz Mróz zdobył spektakularną popularność i stworzył postaci, którym ja chcę towarzyszyć przez cały czas ich bytowania.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.
Twórczość tego autora jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńMnie twórczość tego autora nie przekonuje, ale cieszę się, że Tobie tak się podoba :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Mroza, że ma tyle pomysłów na tę serię :D
OdpowiedzUsuńNajpierw muszę zapoznać się z pierwszymi tomami.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ja porzuciłam tę serię po pierwszym tomie, lecz moja mama na pewno tę część także przeczyta.
OdpowiedzUsuńSeria, którą pokochałam!
OdpowiedzUsuń