1.
Gdybyś miała napisać o sobie trzy zdania w
ramach przedstawienia się, jakbyś to zrobiła?
To niełatwe zadanie. Jestem bardzo otwarta, więc może
zamiast rozpisywać się o sobie, zapraszam
do kontaktu ze mną w celu poznania mnie bliżej. Zawsze chętnie pokonwersuję.
Lubię poznawać nowych ludzi i dbać o tą znajomość – nawet wirtualną.
2.
Dlaczego taki, a nie inny tytuł serii?
U mnie czasami wszystko odbywa się na opak - najpierw powstał
tytuł, a później powieść.
Z biegiem czasu, z każdą kolejną napisaną stroną, utwierdzałam się w tym, że
był to dobry wybór i myślę, że końcowe słowa zawarte w pierwszej części
„Wczorajszej róży”, - odzwierciedlające wszystko to, czego doświadczyła
bohaterka - mogą to potwierdzić.
3.
Kiedy pisałaś pierwszą część historii bohaterów
wiedziałaś już, że powstanie kontynuacja?
Od początku wiedziałam, że moja przyjaźń z Magdą i Krzyśkiem potrwa nieco dłużej. Poza tym,
zakończenie pierwszego tomu, aż prosiło się o kontynuację <3 . Szczerze,
trochę mi ich teraz brakuje.
4.
Kiedy piszesz? Masz swoją ulubioną porę? A może
po prostu wtedy, kiedy złapie Cię wena?
W pisaniu najbardziej pomaga mi burza… poważnie! Pomimo tego, że okropnie się jej boję przez wgląd
na skrajnie niebezpieczne z nią doświadczenia z dzieciństwa. Jednak, gdy za oknem pada deszcz, a po niebie suną
błyskawice – pisze mi się najlepiej. Podczas pisania niejednokrotnie
towarzyszy mi również muzyka. Mam w zanadrzu kilka ulubionych utworów i czasami
zdarza mi się puszczać je w zapętleniu. Pewnego razu mój mąż oświadczył, że
zwariuje, jeśli nie przełączę się na słuchawki. Cóż.. jako, że nie chciałam mieć w domu męża wariata – kontynuowałam na
słuchawkach.
5.
Może zdradzisz, co czytujesz sama. Ulubiony
gatunek? Może jakiś ciekawy i godny polecenia tytuł powieści?
Mój klimat czytelniczy jest zupełnie różny od tego co
sama tworzę. Uwielbiam thrillery i kryminały. Może właśnie dlatego w moich
powieściach tlą się gdzieś tam te delikatne wątki kryminalne. Moje serce
natomiast wierne jest twórczości Lisy
Gardner.
6.
Czy
zdradzisz rąbka tajemnicy dotyczącego dalszych autorskich planów?
W głowie kłębi mi się tak mnóstwo pomysłów, że sama nie
wiem, który z nich najpierw złapać za
rogi. Obecnie jednak skupiam się na pisaniu pracy doktorskiej i to temu
muszę się teraz w pełni poświęcić. Mam jednak nadzieję, że w międzyczasie uda
mi się również naskrobać na boku jakąś powieść. Kto wie… może fabuła będzie toczyła się w mojej ukochanej Hiszpanii?
Przyznam, że nie znam jeszcze książek tej autorki. Fajnie poznać nową pisarkę.
OdpowiedzUsuńDzień dobry :) Bardzo mi miło <3.
UsuńTak jak i autorka ja też uwielbiam thrillery i kryminały. Twórczości Pani Darii jeszcze nie znam, ale z chęcią bym to zmieniła. :)
OdpowiedzUsuńA więc mamy coś wspólnego 😀. Zachęcam jak najbardziej do sięgnięcia po różyczki - to powieści obyczajowe z nutką erotyki i kryminału 😊
UsuńJa nie sięgam po takie książki, ale rozmowa ciekawa. ; )
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW mojej domowej bibliotece przeważają thrillery i kryminały, choć moje pierwsze spotkanie z twórczością Lisy Gardner nie należało do najlepszy. To już przy drugiej jej powieści diametralnie zmieniłam zdanie. Twórczość Darii Rajdy będzie trzeba poznać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ciekawa jestem, która pozycja Pani Lisy była u Pani pierwsza ? :) w moje ręce jako pierwszy trafił "sąsiad" - tytuł rzecz jasna ;p
UsuńTwórczość tej autorki nie jest mi jeszcze znana, ale tak ciekawa rozmowa zachęca do tego, aby to zmienić. 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie, zachęcam :)
UsuńOh very interesting book darling
OdpowiedzUsuńxx
💜💜💜
Usuńfajnie podoba mi się takie przedstawienie autorki !: )
OdpowiedzUsuń😊 cała przyjemność po naszej stronie ❤
UsuńNie miałam jeszcze okazji poznać twórczości autorki :)
OdpowiedzUsuńMożna to zmienić 😀 pozdrawiam serdecznie 😀
Usuń