środa, 12 lutego 2020

"Miłość to wszystko, co jest" - Tomasz Kieres.
Dzieli ich wiek i rodzinne znajomości. Łączy ich miłość.


Nie od dziś są znane historie bazujące na relacjach zakazanej miłości. Zamożny szef i jego pracownica, popularny sportowiec i dziennikarka, nauczyciel i uczennica – podobne schematy nie są już zaskoczeniem i często przywodzą na myśl wnioski, że z byciem zakazanym nie tak wiele znowu mają wspólnego. Wszystko da się jakość  obejść. Tymczasem co powiecie na książkę, w której relacja dwójki bohaterów doprawdy wydaje się mocno kontrowersyjna i niewłaściwa? W której nie wszystko jest takie czarno-białe i łatwe do przeskoczenia? „Miłość to wszystko, co jest” okazała się moim pierwszym spotkaniem z prozą Tomasza Kieresa. I już zapowiadam, że na pewno nie ostatnim.

ZARYS FABUŁY
Spotykają się na muzycznym koncercie. Zupełnie przypadkowo. I zupełnie przypadkowo mają okazję się przekonać, że wiąże ich wspólna pasja prowokująca do udanych rozmów i tak istotnego zrozumienia. Łukasz to czterdziestoletni dziennikarz. Ma żonę, syna, który już wyjechał i dobrych znajomych. Sonia to dwudziestosześcioletnia absolwentka prawa, która walczy z wizją przyszłości, wytypowaną dla niej przez rodziców. I tylko u boku przyjaciela ojca zdaje się odnajdywać tak potrzebne jej teraz wsparcie.

Niewinna rozmowa, przyjaźń, fascynacja… Uczucia, które targają Sonią i Łukaszem zaczynają wymykać im się spod kontroli. Wiedzą, jak wiele ich dzieli. Teraz jedna widzą, jak sporo zaczyna łączyć. Czy w przypadku takiej relacji można liczyć na szczęśliwe zakończenie?

DZIELENI RELACJAMI I RÓŻNICĄ WIEKU
Łukasz to dojrzały mężczyzna, który w tej całej swojej dorosłości nie zapomina o chwilach szaleństwa. Przecież nie samymi poważnymi decyzjami człowiek żyje. Dziennikarz filmowy i muzyczny zdaje się patrzeć na świat przez pryzmat emocji, uczuć i tych najcenniejszych wartości. Wprost odwrotnie aniżeli jego żona, która już dawno zatraciła tą spontaniczność dawnych lat. Perfekcyjna, zapracowana kobieta sukcesu zaczyna obrzucać go coraz bardziej dosadnymi pretensjami. Czy słusznie? Z kolei Sonia to młoda dziewczyna, chociaż już nie nastolatka. Dobrze wykształcona, marząca o życiu innym aniżeli to dyktowane przez rodziców. W końcu chce być szczęśliwa na swój sposób i przygotowuje się do tego, by o siebie zawalczyć. Potrzebuje jednak wsparcia. A to znajduje u rodzinnego znajomego.

ZAKAZANA MIŁOŚĆ
Relacja tej dwójki nie rozpoczyna się czysto fizyczną fascynacją. W tej historii nie chodzi o cielesne pragnienia, żądze i namiętności. Tomasz Kieres zszedł w głębsze pokłady ludzkich potrzeb, szczerości, akceptacji, zrozumienia i wsparcia. Stąd uczucia zaczynające łączyć Łukasza i Sonię wypadają tak bardzo realnie, wiarygodnie i namacalnie. Etapowy rozwój zdarzeń, próby bronienia się przed czymś, co przecież może wywrócić do góry nogami całe dotychczasowe, zaplanowane życie. Książka z pewnością nie należy do banalnych opowiastek o pokonywaniu napotykanych przeszkód. Wszak wokół bohaterów pojawiają się dość istotne postaci drugoplanowe, które również mają sporo do powiedzenia.


CO OPRÓCZ MIŁOŚCI?
Oprócz motywu zakazanej miłości, w książce pojawia się wątek wygórowanych oczekiwań rodziców względem dzieci, próby narzucania własnej woli i niemożności zaakceptowania indywidualnych wyborów. Jest kwestia zaburzonej, małżeńskiej relacji i delikatny zarys muzycznego tła. Wszak wszystko od koncertu się zaczyna.

OSOBISTE WRAŻENIA
Autor pisze niezwykle lekko, sentymentalnie, ale i momentami z humorem. Wykreowana przez niego historia na pewno niesie niejeden morał towarzyszący romantycznej aurze wyzbytej kontrowersyjnych scen. Pełna wrażliwości, skomplikowanych sytuacji i nieoczywistego finału książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Niebanalna, wnosząca powiew świeżości, wzruszająca i stanowiąca dowód na to, że w obliczu dobrych zmian warto czasami zaryzykować. Polecam wszystkim romantycznym duszyczkom, które szukają historii niewulgarnej, a bazującej na emocjach.

wydawnictwo: Filia
kategoria: powieść obyczajowa/romans
ilość stron: 360
data wydania: 12 lutego 2020

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Filia.

15 komentarzy:

  1. Ta książka kusi mnie już od jakiegoś czasu, a Twoja recenzja zachęciła mnie do niej jeszcze bardziej ;). Bałam się trochę, że będzie to historia, mimo wszystko wulgarna, a tymczasem cieszę się, że się myliłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te książkę chcę przeczytać już od chwili pojawienia się jej zapowiedzi. Dzięki Twojej recenzji wiem, że naprawdę warto. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Jak dobrze! Nie wulgarnie! To cenne! A i bohaterowie mi się spodobali po Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałam okazji czytać nic tego autora, ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam książkę, bardzo wciągająca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Autor ? Hmm... przeważnie czytam powieści obyczajowe autorek, tym chętniej sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem naprawdę bardzo ciekawa tej książki. Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie zachęciła do przeczytania. Coś czuję, że mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie inteyguje ten tytuł, mam go już na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. To kolejna książka, która już jest na liście i mam nadzieję, że niedługo będę mogła ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie bliżej lata przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie powiem jestem ciekawa tej książki, więc możliwe, że ją przeczytam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ochotę na wszystkie książki tego autora, ale... Finanse nie wytrzymują moich zachcianek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam zamiar przeczytać tę poprzednią książkę autora, a tę... na razie nie wiem :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ma w sobie cos czarującego

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...