Strony

środa, 14 sierpnia 2019

"Parabellum. Głębia osobliwości" - Remigiusz Mróz.
Wielki finał trylogii.


Remigiusz Mróz wspomina, że pisanie serii Parabellum było dla niego przygodą, od której nie mógł się oderwać. Że stworzył ją po prostu jednym tchem. I to widać, w konsekwencji zdarzeń, w wiarygodności postaci, w pomysłowości na dynamiczną akcję, która ciągnie się przez trzy wciągające tomy. Tym razem przyszło mi się zmierzyć z finałem, najgrubszym tomem trylogii z historycznym tłem jakże ważnego okresu w dziejach Polski, Europy i całego świata. Czym dla bohaterów okazała się „Głębia osobliwości”? Ja już wiem, więc zapraszam Was na kilka słów wprowadzenia do książki.

ZARYS FABUŁY
Rok 1940. Bronek Zaniewski szykuje się do wielkiej przeprawy. Musi dostać się na Zachód, by kontynuować walkę o wolność Polaków. Staszek z kolei trafia w ręce wroga, przekonując się jak bolesne i nieludzkie potrafią być zadawane przez drugiego człowieka tortury. W obozie koncentracyjnym, gdzie trudno o nadzieję, tylko myśl o Marii trzyma go przy zdrowych zmysłach. Tymczasem Maria wchodzi w układ z wrogiem, by zawalczyć o to, co dla niej najważniejsze. Bo choć na zewnątrz toczy się wojna o władzę i nowe porządki Europy, dla jednostek liczy się także wojna wewnętrzna. O tych, których kochają. Wojna o szczęście.

SZEREG ISTOTNYCH POSTACI
Historia dwóch braci, na wskutek wojny rozrzuconych w różne strony świata uświadamia, jak ogromne pole działania miała wojna. Jak wiele decyzji podejmowała za człowieka. Choć jak się okazuje, wciąż pozostała siła, którą można było wykorzystać. W ten sposób odważny i niezłomny Bronek pali się do walki. Jest wszędzie tam, gdzie go potrzebują. Aktywny, gotowy do działania. Bohater przez duże „B”, choć nakreślony na miarę wiarygodności. Jest Staszek, który znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji. Katorżnicza praca, upokorzenie, cielesne kary. W obliczu śmierci można okazać się tchórzem, można jednak pokazać także postawę godną człowieka dumnego i taki właśnie jest Staszek, który przy drugim tomie zdążył już zyskać moją pełną sympatię. A Maria? Stanowi dowód na to, jak wielka potrafi być kobieca moc. Przykład inteligencji, odwagi, ale i wewnętrznego rozdarcia, które momentami stawiało akcję pod znakiem zapytania. Remigiusz Mróz wychodzi jednak o krok dalej, a tym krokiem okazuje się być postać oficera SS, Christiana Leitnera. Oddany Hitlerowi, stający na krawędzi utraty człowieczeństwa. Coś jednak zdaje się go powstrzymywać. Leitner zostaje więc tą postacią, która w trzecim tomie zaskakuje najbardziej. Jak? Tego zdradzić Wam nie mogę.


DYNAMICZNA AKCJA
Co z tą historią mają wspólnego Arabowie? III Rzesza, Rumunia, Francja, wybrzeża Turcji i Liban. Powieść Remigiusza Mroza to nie tylko podróż śladami historii, ale także podróż przez kraje, oddająca klimat ludzkiej tułaczki tych, którzy w czasie wojny nie mogli zaznać spokoju, pozbawieni domu, wolności, swojego narodu. Ciężka praca w kamieniołomach, spektakularne wybuchy, okrutne przesłuchania, walka o oddech. W końcu spotkania, które ściskają za serce. Dzięki pokaźnej kreacji bohaterów drugoplanowych akcja jest prawdziwie dynamiczna i nieprzewidywalna, tutaj nie ma miejsca na słodycz czy wymuszane dramaty, tutaj jest po prostu prawdziwa rzeczywistość tamtych dni. Cały przekrój emocji i ta świadomość towarzysząca czytelnikowi dotycząca tego, że pomimo literackiej fikcji książka bazuje na faktach. A podobne dzieje po prostu miały miejsce.  

PODSUMOWANIE
Szkoda, że to już koniec. Zdążyłam przywyknąć do postaci, z którymi połączyła mnie nie tylko sympatia, ale także poczucie wspólnoty, jedności i podziw. Nie jestem wielką fanką literatury wojennej, choć takie serie jak Parabellum poznać warto niezależnie od  upodobań, a chęci zagłębienia się w losy Polaków oddają czytelnikowi w dwójnasób, satysfakcją z dokonanego wyboru. Żywa, dynamiczna, wciągająca, może nie taka zwyczajna proza Mroza, który słynie raczej z kryminałów i thrillerów. Sądzę jednak, że w tej dziedzinie spisał się na medal.

wydawnictwo: Czwarta Strona
trylogia: Parabellum (tom 3)
kategoria: literatura historyczna/wojenna
ilość stron: 583
data wydania (wyd. II poprawione):  lipiec 2019


Trylogia Parabellum: Prędkość ucieczki // Horyzont zdarzeń // Głębia osobliwości

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.


18 komentarzy:

  1. Książka zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna saga. Mam do niej wielki sentyment.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się bardzo interesująco :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh very interesting book, this author is new for me darling
    xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam okazji poznać się z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chodzi o twórczość tego autora, wszystko jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Kilka książek Mroza już czytałam, ale do tej serii jeszcze nie dotarłam. Muszę to nadronić

    OdpowiedzUsuń
  8. Jezuniu jak ja dużo o tych książkach słysze i od jak dawna też ale jakoś zawsze zapominam i też nie bardzo mnie ciągnie do nich.

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  9. Mróz jest tak popularny ostatnimi czasy, a ja przeczytałam jego jedną książkę, która w ogóle nie powaliła mnie na kolana i jakoś nie mam ochoty sięgać po jego powieści... Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  10. Estupendo post! Te espero por mi blog! Feliz día! ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie chcę sięgnąć po tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tym razem seria jednak zdecydowanie nie dla mnie- za to jeśli chodzi o Mroza to jestem fanką Chyłki :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaczęłam czytać tę serię 3, a może i 4 lata temu i dotarłam do drugiego tomu. A trzeci czeka i czeka... Już trochę zapomniałam, co tam się działo. Czas w końcu nadrobić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całość Parabellum jakbyś podsumowała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wartka akcja, wiarygodni bohaterowie, bardzo wciągająca historia. Naprawdę. Są bohaterowie przez duże "B" i nie ma słodkiego happy endu (ale złego też nie) - jest po prostu samo życie, więc całość stanowi wartą uwagi serię.

      Usuń
  15. Fajna ale dla mnie mogla by byc troche bardziej pikantna i ostrzejsza.

    OdpowiedzUsuń