Strony

środa, 13 lutego 2019

"Jesteś moim teraz" - M. Leighton.
Jak wiele zmienia czas? Historia zakazanej miłości.


Po takiej okładce i po nazwisku autorki, której książka już kiedyś przypadła mi do gustu, mogłam spodziewać się wyłącznie pozytywnych wrażeń. Choć przyznam, że już niejednokrotnie po wielkich oczekiwaniach przyszło mi się zderzyć z gorzkim rozczarowaniem. Jak było tym razem? Historia o niesprawiedliwej przeszłości, przebaczeniu, krzywdzie i wielkiej miłości, książka z potencjałem. Ale czy wykorzystanym? Dziś zapraszam Was na kilka słów dotyczących powieści „Jesteś moim teraz” M. Leighton. Uwaga wszystkie wielbicielki romantycznych klimatów – to recenzja dla Was.

ZARYS FABUŁY
Połączyło ich feralne zdarzenie, w trakcie którego Dane James po raz pierwszy został wybawcą i bohaterem Brinkley. Od tego momentu chłopak stał się jej przyjacielem, jej cichym obiektem marzeń i zakazanym owocem. W końcu ona należała do lokalnych elit, a on był prostym synem rolnika. Happy end nie był im pisany.

Czas mija. Trzydziestodwuletnia Brinkley udaje się w rodzinne strony, by w końcu przedstawić swojej matce córkę. To nie jest łatwy i przyjemny powrót. Bo bolesne wspomnienia przeszłości wciąż żywo w niej tkwią.

Kiedy Dane i Brinkley spotykają się ponownie, odkrywają, że pomimo tego iż tak wiele się zmieniło, wciąż łączy ich iskra uczuć. Nienawiść, żal, w końcu skrywane tajemnice. Co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości i czy teraz, po upływie tylu lat, tych dwoje ma jeszcze szansę na szczęście?

KIM BYLI I KIM SĄ?
Był dojrzalszy niż koledzy w jego wieku, rozsądniejszy i przystojniejszy. Wzbudzał zainteresowanie płci przeciwnej, choć przecież nie należał do kręgu zamożnych i wpływowych, tych mających dobre pochodzenie. Mądry, pracowity, pobudzający zmysły nastoletni Dane James. Kim jest teraz, po wielu latach? I czy tkwiąca w nim nienawiść, wywołana niezrozumieniem i niesprawiedliwością, ma szansę ustąpić miejsca ukojeniu? Brinkley z pewnością nie była jedną z tych zaradnych, towarzyskich dziewczyn, choć dzięki kierującej się żądzą pieniądza matce trafiła do bogatej rodziny, wychowując się u boku ojczyma – swoją drogą odkrywającego w tej historii rolę czarnego charakteru. Teraz jest trzydziestodwulatką, z chorującą córką u boku i nadzieją na lepsze dni. Nie ma jednak pojęcia, jak krętą drogę przyjdzie jej jeszcze przejść…

Pokochałam głównych bohaterów tej powieści, którzy zdecydowanie mieścili się w granicach wiarygodności i nienaciąganej atrakcyjności. Bez skrajnych ochów i achów, z wyczutą i zdrową równowagą kreacji charakterów. To wszystko sprawiło, że tak bardzo zaangażowałam się w treść iż trudno było mi odłożyć ją na bok. A wielowątkowa akcja, oparta nie tylko na motywie miłosnym, zdecydowanie uczyniła całość wartościową, absorbującą i wartą uwagi lekturą.

NIE TYLKO O MIŁOŚCI, CZYLI WIELOWĄTKOWA FABUŁA
„Jesteś moim teraz” to historia o niesprawiedliwości wynikającej z podziału ludzi wedle statusu społecznego i posiadanego majątku. To opowieść o okropnej krzywdzie, którą przyszło doświadczyć niewinnym osobom. O prawdziwej miłości, ślepym podążaniu za dobrem materialnym, o przebaczeniu, żalu i nadziei. Wyraźnym elementem okazuje się także choroba dotykająca dziecko oraz temat rodzinnej patologii i przekraczania dozwolonych granic, wraz z każdym kolejnym etapem coraz mocniej. Książka zdecydowanie należy do atrakcyjnych, bo zawiera wszystko to, co podaje przepis na udaną lekturę. Cudownych bohaterów, wielowątkową fabułę i przede wszystkim emocje.


JESZCZE LEPSZA
Poprzednia książka autorki, tj. „Jesteś moim zawsze” trafiła w mój gust, ale okazała się po prostu dobrą, ciekawą historią. „Jesteś moim teraz” to stuprocentowe przebicie jakości, lektura obowiązkowa dla wszystkich fanek słodko-gorzkich, ale nie ckliwych powieści miłosnych. Romantyczna, emocjonująca, urzekająca, piękna. Takich lektur życzę i sobie i Wam zdecydowanie więcej.

wydawnictwo: Filia
kategoria: romans
ilość stron: 378
data wydania: styczeń 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Filia.

9 komentarzy:

  1. Nie czytałam poprzedniej części, więc będę musiała najpierw nadrobić Jesteś moim zawsze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze nadrobić tę serię w końcu ♥
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Historie zakazanych miłości zawsze jakoś mnie wciągały. Lubię książki, które poruszają taki wątek. A dawno żadnej takiej nie czytałam ... Będę musiała nadrobić poprzedni tom !

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej serii ale z chęcią nadrobię poprzednia cześć :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz czytam o tej serii, miło ze przypadła Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jedna z tych książek, do których nie trzeba mnie przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie chcę ją przeczytać :) zainteresowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tej pozycji, bo wiele dobrego o niej słyszałam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytam na pewno i coś mi się wydaje, że szybciej niż zakładałam. Mam ochotę właśnie na lekturę "słodko-gorzką" i jeśli ta jest jedną z nich, a do tego dobrą - biorę bez zastanowienia. Dlatego myślę, że przeczytam ją zaraz bo obecnej książce, którą czytam. Oby tylko mi spodobała się równie mocno.

    OdpowiedzUsuń