tag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post6790654368044702439..comments2024-03-20T08:55:27.293+00:00Comments on Kto czyta książki – żyje podwójnie: Zaproszenie na spotkanie z Beatą PawlikowskąWeronika Tomalahttp://www.blogger.com/profile/06666627162127078569noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post-4933663677027924242015-10-21T05:37:48.368+01:002015-10-21T05:37:48.368+01:00Długie, ale bardzo fajnie się czyta. Mi się wydaje...Długie, ale bardzo fajnie się czyta. Mi się wydaje, że tak to już czasami jest, jak ktoś na pewnym etapie przestaje radzić sobie ze sławą i gdzieś w tym wszystkim się zatraca widząc tylko pieniądze. Szkoda gadać. Dziwne, że jedni potrafią to ogarnąć, a inni niestety nie. Masz rację, że w ten sposób straci fanów, bo przecież nikt nie jest głupi i nie będzie się za nią wiecznie uganiał, skoro ona ma wszystkich gdzieś. Może wtedy zrozumie, że przecież jej zarobki nie lecą z nieba, tylko ma je dzięki tym, których olewa. Weronika Tomalahttps://www.blogger.com/profile/06666627162127078569noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post-47775322092395778412015-10-20T19:13:34.939+01:002015-10-20T19:13:34.939+01:00o masakra, jakie mi to długie wyszło :Do masakra, jakie mi to długie wyszło :DAlicja S.https://www.blogger.com/profile/04159503415885813015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post-62972067623658974092015-10-20T19:13:00.109+01:002015-10-20T19:13:00.109+01:00Bardzo ją ceniłam, bo książki podróżnicze ma fajne...Bardzo ją ceniłam, bo książki podróżnicze ma fajne, zresztą lubię tego typu literaturę, więc zawsze cieszą mnie podobne lektury z ciekawostkami o całym świecie. Myślałam, że 2 lata temu miała zły dzień, ale ona ma chyba jednak taki charakter, a może z czasem sława uderzyła do głowy.. Obserwuję jej profil na fb i widzę, że wydaje ciągle nowe książki, a tu puzzle, a to fiszki, a to kubki, a to promuje jakieś poduszki w Empiku, kasa, kasa, kasa. No szkoda, nawet ten wywiad na scenie taka odrealniona miała.. Najlepsza sytuacja miała miejsce później, gdy usadowiła się przy stoliku. Kolejka ustawiła się nie mała, więc ustaliłyśmy z przyjaciółką, że skoro ma być jeszcze długo to wrócimy za jakąś godzinę, a w tym czasie pochodzimy po innych stosikach. Poszukałam innego, mniej znanego podróżnika, zdobyłam książkę o Gruzji z autografem, miło z panem pogadałam. Wróciłyśmy do Pawlikowskiej (kupiłam jedną z tych grubych książek, bo wszak duża promocja była) plus miałam chyba z 5 książek z domu, które targałam do podpisu. Okazało się, że słynna podróżniczka skróciła sobie czas siedzenia i to o połowę.. i jakaś kobitka pilnowała kolejki, żeby nikt już za nią nie stanął! Byłyśmy już mega zdenerwowane, bo skoro targałam ciężkie książki z domu to naprawdę chciałam mieć autograf, więc dogadałyśmy się z jakąś fajną babeczką z kolejki, że my cały czas stałyśmy razem z nią. Kobieta pilnująca kolejki jak nas zobaczyła, (wszak stanęłyśmy chwilę wcześniej za nią, a ona nas poinformowała, że dzisiaj już nie ma szans na podejście do autorki, próbujcie szczęścia innym razem) zrobiła się czerwona jak indor i ochrzaniła nas po raz kolejny, że mówiła, że już nie podejdziemy!! No kurna jakby jakiś prezydent przy stole siedział! Miła kobitka z kolei wyjaśniła jej, że my z nią stałyśmy cały czas, więc o co jej chodzi! Tamta pomarudziła, ale się przymknęła. Noo.. ale to podejście było niestety słabe, księżniczka nawet nie spojrzała na nas, ani dzień dobry ani pocałuj mnie w ... Jakby za karę siedziała.A próba zdjęcia to uhaha. Na szczęście niedługo potem miał występ Aleksander Doba, bardzo sympatyczny starszy podróżnik! Kolejka była do niego jak do Pawlikowskiej, pan cierpliwie z każdym pogadał uśmiechnął się, uścisnął rękę, życzył wszystkiego najlepszego, pozował do zdjęć, nie wierzył, że tyle ludzi do niego przyszło i bardzo się cieszył! Sytuacja bez porównania, jak przypomnę sobie to spotkanie z Pawlikowską to aż mnie irytacja ogarnia, szkoda, że jak tak będzie robić to straci rzesze czytelników, którzy w zasadzie utrzymują ją i jej podróże, więc należałby się jednak szacunek!Alicja S.https://www.blogger.com/profile/04159503415885813015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post-37218810210749587832015-10-20T18:44:53.773+01:002015-10-20T18:44:53.773+01:00No chyba żartujesz. Ale bezczelna baba. Naprawdę w...No chyba żartujesz. Ale bezczelna baba. Naprawdę w tym momencie straciłam do niej szacunek. Ja tak naprawdę nigdy nie miałam okazji spotkać jej "na żywo". Lubię jej książki, bo są pełne kolorowych, przenoszących w inny świat fotografii (to trzeba jej przyznać). Chociaż do niej samej jakoś nie pałam szczególnym sentymentem. Za to Cejrowskiego naprawdę uwielbiam i zazdroszczę, że miałaś okazję go spotkać. Weronika Tomalahttps://www.blogger.com/profile/06666627162127078569noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post-90261692128244597412015-10-20T15:41:03.844+01:002015-10-20T15:41:03.844+01:00Byłam na dwóch spotkaniach z autorką we Wrocławiu ...Byłam na dwóch spotkaniach z autorką we Wrocławiu w tym roku i bodajże w 2013 r. Niestety, Pawlikowska bardzo mnie rozczarowała, chyba wpadła już w mega zachwyt nad sobą, a fanów ma niestety gdzieś.. Po wykładach siedziała z nerwem wypisanym na twarzy, podpisywała książki nie patrząc nawet na osobę, która podchodziła.. 2 lata temu zapytałam ją o zdjęcie, nawet mi nie odpowiedziała, ale goryle ochroniarze odpowiedzieli, że niestety nie. W tym roku koleżanka dała jej jeszcze szansę, czy można szybko zdjęcie, na co Pawlikowska warknęła ,,Nieeeee"! Nie mówiąc o tym, że zapowiadała być godzinę dłużej, ale jednak jej coś wypadło, więc szybko się zmyła, kasa musi się zgadzać. Dla porównania byłam 2 razy na spotkaniach z Cejrowskim również na targach, podróżnik był bardzo sympatyczny, z każdym chętnie zamienił słowo, uśmiechał się, pozował do zdjęć, podpisywał książki od rana do wieczora. Przynajmniej szanuje swoich czytelników..Alicja S.https://www.blogger.com/profile/04159503415885813015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post-27720331820431692852015-10-15T14:29:16.064+01:002015-10-15T14:29:16.064+01:00Z chęcią bym się wybrała, jednak za dużo roboty.Z chęcią bym się wybrała, jednak za dużo roboty.Annahttps://www.blogger.com/profile/14231675443394717700noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2594220767581725320.post-33980950623272843582015-10-08T17:42:17.097+01:002015-10-08T17:42:17.097+01:00Ciekawe wydarzenie, a literaturę podróżniczą bardz...Ciekawe wydarzenie, a literaturę podróżniczą bardzo lubię :)Meggiehttps://www.blogger.com/profile/17016872147492858658noreply@blogger.com