sobota, 4 kwietnia 2020

"Raw: Rebirth" - Belle Aurora.
Twitch powraca do świata żywych.


Proza Belle Aurory miewa dwa zupełnie różne oblicza. Jedno łagodne i słodkie, klasyfikowane do literatury iście romantycznej, drugie mroczne i budzące kontrowersje. Po ciemnej i tajemniczej okładce książki, którą chcę Wam dzisiaj zaprezentować nie tak trudno się domyślić, że w tym razem w grę wchodzi opcja druga, co więcej, wyczekiwany tom poczytnej serii Raw, w którym czytelnik ma szansę znaleźć odpowiedzi na wiele dręczących go pytań. W końcu nadszedł czas na ostateczny rozrachunek z tą historią. Długi, bo grube tomiszcze liczy przeszło pięćset pięćdziesiąt stron. Gotowi na przygodę bez granic? Zerknijcie wpierw na parę słów recenzji.

ZARYS FABUŁY
Lexi Ballentine samotnie wychowuje syna. Dokładnie sześć lat temu, kiedy na świat miał przyjść mały AJ, straciła innego mężczyznę swojego życia. Jedynego, którego tak naprawdę kochała. Ale ta miłość już nie wróci. Czy aby jednak na pewno? Kobieta zauważa, że z jej dzieckiem dzieje się coś dziwnego. AJ wspomina o powrocie taty, który go odwiedza. Lexi ma świadomość tego, że Twitcha już nie ma i zaczyna zastanawiać się nad zaburzeniami mogącymi mieć miejsce w umyśle jej dziecka. Nie ma pojęcia, jak bardzo może się mylić. Ktoś, kto umarł, powrócił do żywych. I teraz ma zamiar powiedzieć jej „dzień dobry”.


SAMOTNA MATKA I WIELKI POWRÓT
Główni bohaterowie powieści, których czytelnik miał okazję poznać już w poprzednich tomach, przechodzą pewną metamorfozę. Alexy staje się dowodem na to, że w każdej sytuacji da się jakoś funkcjonować, mając u boku przyjaciół i wsparcie, można żyć nawet ze świadomością bolesnej utraty. Waleczna, gotowa by w imię rodziny zabić, choć nie tak od razu gotowa, by wybaczyć tym, którzy ją zranili. Twitch ma przed sobą ciężkie zadanie. Dotąd mroczny i dominujący, teraz nieco łagodnieje. Musi, bo jego powrót, nawet po zniknięciu mającym na celu ratowanie rodziny, wiąże się z wieloma przeciwnościami i oporem. Ta dwójka miewa w książce swoje etapy, od konfliktu i żalu, po cudowne oczyszczenie i oczywiście pole do popisu w przypadku bliskości fizycznej. To nie są stereotypowi bohaterowie, których zachowania da się tak łatwo przewidzieć. W tym tkwi cały urok serii.

DRUGI PLAN
Na drugim planie pięcioletni AJ, mądre i bacznie obserwujące świat dziecko. Zachowanie chłopaka postawiłabym nieco pod znakiem zapytania, czy aby na pewno chłopak w podobnym wieku może cechować się tak dojrzałym podejściem do sprawy. Ale to już moja osobista uwaga. Jest także bardzo kontrowersyjna i zdeprawowana Ling, która os czasu do czasu przejmuje pałeczkę narracji tej powieści. Nieobliczalna, zdeterminowana, groźna, z ciężkimi doświadczeniami przeszłością niewątpliwie mającymi wpływ na jej mroczne „teraz”. Dzięki wypełnieniu historii zaserwowanemu przez wyraziste postaci z drugiego planu książka staje się daleka od monotematycznej lektury. Tutaj cały czas dzieje się coś żywiołowego.

DYNAMIKA I SZALEŃSTWO
W tym tomie mrok ciążący nad serią nieco zelżał, co nie oznacza, że autorka zrezygnowała z niebezpiecznej aury, motywu broni i czyhającego zła. Historia na pewno nie należy do tych, które dzieją się tuż za rogiem i na prawdopodobieństwo zdarzeń niektórych scen trzeba byłoby przymknąć oko, niemniej jednak nie ma tutaj obaw o nudę. A tempo wzrasta wraz z biegiem czasu toteż im dalej, tym bardziej wciągająco.


DLA KOGO?
Bardzo zakręcona powieść, niekonwencjonalna fabuła i zarazem udane zwieńczenie serii. Ciężko doszukiwać się tutaj życiowych wskazówek czy głębi płynącej z treści, ale to już specyficzny jej urok i ja to kupuję. Jest niebezpieczeństwo, są uczucia, jest erotyka i są zwroty akcji. Jak dla mnie historia zawarta w tym tomie została utrzymana na poziomie poprzedniczek, ale pamiętajcie – jeśli chcecie po nią sięgnąć, trzeba zacząć od początku, od źródła jakim jest „Raw”.

wydawnictwo: NieZwykłe
seria: Raw (tom 3)
kategoria: romans
ilość stron: 552
data wydania: 18 marca 2020

Recenzja: RAW // DIRTY

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłemu.

9 komentarzy:

  1. Nie znam tej serii i na ten moment, chyba nie uda mi się rozpocząć nowej, zanim nie skończy tych, które już zaczęłam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Również nie znam tej serii, jednak zapisuje do przeczytania. Czasami taka książka, która po prostu dostarcza rozrywki, stanowi fajną odskocznie od zbyt stresującego życia. Czytając opis książki, przyszła mi na myśl inna autorka, która pisze równie rozrywkowe i ociekające erotyką powieści, ale nie wulgarne - tak po prostu jest tam dużo erotyki, ale i akcja jest. To Jennifer L. Armentrout :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę koniecznie sięgnąć po wcześniejsze części, bo ta brzmi naprawdę świetnie. Zwykle nie czytam takich książek, ale ta zakręcona fabuła i niekonwencjonalność, o której wspominasz... Cóż, nie da się tak zwyczajnie przejść obok. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A wiesz, iż ja nawet o niej nie słyszałam. Jednak zaciekawiłaś mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam oczywiście w planach. Dwie poprzednie części mnie uwiodły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Autorka szybko podbiła moje serce. Uwielbiam wszystkie jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planie. Poprzednie książki czytałam i mi się podobały, dlatego tej jestem bardzo ciekawa.
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń
  8. Och, jak ta cała seria Raw za mną chodzi, to jest to niepojęte!
    Troszkę Twojej recenzji ominęłam, by nie zaspilerować sobie niczego w żaden sposób. Niemniej jednak cudownie mnie przekonałaś do całej serii, już teraz wiem, że mój portfel znów mnie znienawidzi(ups!) :D

    OdpowiedzUsuń
  9. To mroczne oblicze chętnie bym poznala

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...